Znowu ta literówka. Miało być, że jak w pasie i w ramionach pasuje, to klatę opina. A do sklepu męża też nie zaciągnę, chyba że z artykułami motoryzacyjnymi
Znowu ta literówka. Miało być, że jak w pasie i w ramionach pasuje, to klatę opina. A do sklepu męża też nie zaciągnę, chyba że z artykułami motoryzacyjnymi
Powodem jest to, że kupuję koszulę z bawełny a mąż poci się w prawie każdej , bo bawełna sztuczna. 100% bawełny na metce widnieje Więc chcę sama wybrać bawełnę i sama uszyć. Ale bez Papavero nie da rady :) Drugi powód- na zakupy męża wołami nie wyciągnę a tak będzie miał przymiarki w domu ;) Już mi się nie wymknie
Skąd ja to znam. Ja mam jeszcze ten problem z mężem, bo mój mąż ćwiczy "na klatę" i jak mu dopasuje w klacie koszule to w ramionach i w pasie za duża. A jak w pasie i w miarę w klacie dobra, to mu "cycki" opina, lub nie dopnie jej wcale.
Powodem jest to, że kupuję koszulę z bawełny a mąż poci się w prawie każdej , bo bawełna sztuczna. 100% bawełny na metce widnieje Więc chcę sama wybrać bawełnę i sama uszyć. Ale bez Papavero nie da rady :) Drugi powód- na zakupy męża wołami nie wyciągnę a tak będzie miał przymiarki w domu ;) Już mi się nie wymknie
Komentarze
He he he.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.