Przepiękne ! Nadwyżki trzeba sprzedawać, bo łatwo sobie zakoronkować cały dom
nie tak łatwo zakoronkować- takie prace robi się bardzo długo. A sprzedawać - za ile? torebkę robiłam 2 miesiące a żakiet cały rok. Dziękuję za miłe słowa
Wiem, jak trudno ludziom nie mającym pojęcia o takiej robocie uzasadnić wysoką cenę takiego wyrobu. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że to nie tylko cena surowca. Niektóre "znajome" próbowały zamówić u mnie frywolitkowe obrusy za cenę nici Na robieniu koronek nie znam się zupełnie, ale dla przykładu: znalazłam na allegro serwetę typu koronka koniakowska w rozmiarze 60x120cm za 450 zł. A czy chętny się znajdzie? Trzeba sprawdzić
Przepiękne ! Nadwyżki trzeba sprzedawać, bo łatwo sobie zakoronkować cały dom
nie tak łatwo zakoronkować- takie prace robi się bardzo długo. A sprzedawać - za ile? torebkę robiłam 2 miesiące a żakiet cały rok. Dziękuję za miłe słowa
Sliczne sa te koronki, na szczescie istnieja jeszcze osoby takie jak ty, ktorym sie chce zmudnie dziukac koronki, nie zaplacona robota, mozna robic tylko dla siebie, ale za to jaka frajda, ze sie ma cos innego niz wszyscy. Wczoraj ogladalam jakis program w tv o antykach i jakis dealer kupil narzute na lozko, reczna stara koronka za 40 funtow a odsprzedal za 20, az sie serce kraje :-(
Przepiękne ! Nadwyżki trzeba sprzedawać, bo łatwo sobie zakoronkować cały dom
nie tak łatwo zakoronkować- takie prace robi się bardzo długo. A sprzedawać - za ile? torebkę robiłam 2 miesiące a żakiet cały rok. Dziękuję za miłe słowa
Komentarze
Wiem, jak trudno ludziom nie mającym pojęcia o takiej robocie uzasadnić wysoką cenę takiego wyrobu. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że to nie tylko cena surowca. Niektóre "znajome" próbowały zamówić u mnie frywolitkowe obrusy za cenę nici Na robieniu koronek nie znam się zupełnie, ale dla przykładu: znalazłam na allegro serwetę typu koronka koniakowska w rozmiarze 60x120cm za 450 zł. A czy chętny się znajdzie? Trzeba sprawdzić
Sliczne sa te koronki, na szczescie istnieja jeszcze osoby takie jak ty, ktorym sie chce zmudnie dziukac koronki, nie zaplacona robota, mozna robic tylko dla siebie, ale za to jaka frajda, ze sie ma cos innego niz wszyscy. Wczoraj ogladalam jakis program w tv o antykach i jakis dealer kupil narzute na lozko, reczna stara koronka za 40 funtow a odsprzedal za 20, az sie serce kraje :-(
nie tak łatwo zakoronkować- takie prace robi się bardzo długo. A sprzedawać - za ile? torebkę robiłam 2 miesiące a żakiet cały rok. Dziękuję za miłe słowa
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.