Słowo pisane to wyzwanie, w bezpośredniej rozmowie szybciej byśmy się dogadały. Dzielenie się myślami ma sens i to mnie cieszy. Dziękuję za rozmowę, również Ciebie pozdrawiam : )))
W sekrecie Ci zdradzę, że dzwonek nie dzwoni, kiedy po loginie postawi się kropkę.
No fakt @Frania. Użyłam chyba zbyt dużego skrótu myślowego Opisałam jedynie podstawę do obliczenia promienia. Bardziej chodziło mi o zaznaczenie faktu, że należy powiększyć obwód talii o te 20 cm, żeby mieć z czego później odciąć podkroje krocza... Jednak przekaz myśli słowem pisanym to spore wyzwanie... Dobrze, że chociaż matma u każdego jest jednakowa Pozdrawiam
Znam ten wzór na obwód koła :) @urs_urs To jednak ta sama matematyka : D Tu pełna zgoda. Moje komentarze odnoszą się do Twojego pierwszego wpisu, a tam napisałaś tak: "do obwodu talii córki dodałam 20 cm, całość pomnożyłam 2x i tak wyliczyłam promień małego koła" - czegoś istotnego tu brakuje. I o to mi chodzi.
@Frania No mnie w szkole uczyli, że obwód koła to 2×3,14×r czyli r= ob. koła dzielony na 6,28. Talia + 20 cm i jeszcze pomnożona przez dwa (bo spodnie były z połowy koła) nie mogła być ujemna.... Taka to matematyka...
Jeśli wynik 24,8 cm uzyskałaś na podstawie poniższego wzoru, to wiesz, to musi być wtedy taka matematyka, której nie znam. Albo talia ma wartość ujemną.
Spodnie z połowy koła tak wykombinowałam: do obwodu talii córki dodałam 20 cm, całość pomnożyłam 2x i tak wyliczyłam promień małego koła. Później do tego promienia dodałam długość przyszłych spodni od biodra do kostki i wycięłam dół. Powstałą połowę koła przecięłam na dwie równe części - przyszłe nogawki. Później przyłożyłam szablon, z którego szyję córce leginsy zgrywając nitkę prostą leginsów z krawędzią nogawki nowych spodni. Odrysowałam podkrój przodu - krocze. Następnie odmierzyłam powstałą długość szwu wewnętrznego nogawki i na tej samej wysokości po przeciwnej stronie odrysowałam podkrój tyłu (pamiętając o nitce prostej). Tym sposobem powstała jedna nogawka. Złożyłam nogawki prawymi stronami do siebie i wycięłam podkroje. Zszyłam wewnętrzne szwy nogawek, następnie szwy krocza, całość doszyłam do paska odpowiadającego obwodowi talii córki, wciągnęłam szeroką gumę i gotowe. Spodnie szyłam z plisowanej lycry. Ze sztuką konstrukcji nie ma to raczej nic wspólnego, jednak wiem od właścicielki, że portki są "mega wygodne" i spełniają swoją funkcję doskonale ;) No i najważniejsze - córka jest przeszczęśliwa, że takowe portki ma...
Komentarze
W sekrecie Ci zdradzę, że dzwonek nie dzwoni, kiedy po loginie postawi się kropkę.
Moje komentarze odnoszą się do Twojego pierwszego wpisu, a tam napisałaś tak: "do obwodu talii córki dodałam 20 cm, całość pomnożyłam 2x i tak wyliczyłam promień małego koła" - czegoś istotnego tu brakuje. I o to mi chodzi.
No mnie w szkole uczyli, że obwód koła to 2×3,14×r czyli r= ob. koła dzielony na 6,28. Talia + 20 cm i jeszcze pomnożona przez dwa (bo spodnie były z połowy koła) nie mogła być ujemna.... Taka to matematyka...
Według matematycznych wyliczeń wyszło 24,8 cm. Te konkretne portki mają jednak promień 24 cm. To lycra była...
I jaki uzyskałaś promień małego kółka po obliczeniu?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.