Cudne. Szkoda, że ja z Trójmiasta. Ale i tak muszę moją kocią jedynaczkę oswoić z myślą, że niedługo będzie miała rodzeństwo. Chcę adoptować jakąś biedę ze schroniska, starą lub bez oczka lub innym "uszczerbkiem" wyglądu. Adoptuję taką, która ma najmniejsze szanse na dom. Gdy inni kochają zwierzaki oczami, ja kocham sercem. Życzę Ci Niteczko, aby wszystkie maluchy znalazły domek przed zimą. Jedno jest dobre z tej smutnej sytuacji, że kociaki podrzucono Tobie, a nie komuś kto by im zrobił krzywdę.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.