Eee, zostaw jak jest. Jest OK. Uszyjesz sobie drugą. Inną, lżejszą, może krótszą. W innym kolorze.
No właśnie problem w tym, ze mogę tej ciężkości się nie pozbyć, bo to dresówka. Podwinę pod spod i zrobię zdjęcie i zobaczymy czy bedzie lepiej.
Czasem w sukienkach z dzianiny lepiej się sprawdza podklejenie klejem na taśmie niż podszywanie na maszynie, zwłaszcza na zwykłej stebnówce (tak jak ja). Sprawdziło mi się to już kilka razy. Używam taśmy o szer. ok. 1,5 cm.
Mieszane uczucia mam, fakt, jakby ciut przyciężki ten dół, ale z drugiej strony przy chodzeniu, siadaniu to się pewnie troszkę podnosi, więc jeśli ciąć to najwyżej o długość tego podłożenia, może nawet mniej, tak w pół kolanka. Tak sobie tylko głośno myślę tylko :) Góra fajna wyszła, to dzianina?
Ja bym ją obcięła bo mam wrażenie, że strasznie obciąża Ci dół. Dolna część moim zdaniem wygląda zbyt ciężko w stosunku do góry. To oczywiście tylko moje zdanie :)
A dlaczego? NApisz, bo jestem ciekawa Twojej wypowiedzi :) Tak przeglądam moje sukienki i spódnice i powiem Wam, że takich za kolano to żadnej nie mam, tylko tą, a jak usiądę to jest krótsza i widać kolanko
Komentarze
Czasem w sukienkach z dzianiny lepiej się sprawdza podklejenie klejem na taśmie niż podszywanie na maszynie, zwłaszcza na zwykłej stebnówce (tak jak ja). Sprawdziło mi się to już kilka razy. Używam taśmy o szer. ok. 1,5 cm.
No właśnie problem w tym, ze mogę tej ciężkości się nie pozbyć, bo to dresówka. Podwinę pod spod i zrobię zdjęcie i zobaczymy czy bedzie lepiej.
W innym kolorze.
Góra fajna wyszła, to dzianina?
Ooo, ciekawa propozycja. Na razie chyba tak zostawię, zawsze mogę skrócić, nachodzę się w długiej i zobaczymy później :)
A dlaczego? NApisz, bo jestem ciekawa Twojej wypowiedzi :)
Tak przeglądam moje sukienki i spódnice i powiem Wam, że takich za kolano to żadnej nie mam, tylko tą, a jak usiądę to jest krótsza i widać kolanko
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.