U mnie ten sam bałagan,który ogarnełam jakis czas temu-też zaczęło mi to przeszkadzac.Formy rolowałam ,teraz składam i pod dywan. Ale poprawiłyscie mi humor -że to nie tylko ja mam taki bałagan . Ajak szyje to lepiej przemilczec.
To nie jest artystyczny nieład, to bałagan. Co chwilę się gdzieś robi w każdej pracowni. Normalne. Trudno go opanować. I jak się posprząta jeden zakątek, to drugi od razu zmierza ku temu obrazkowi.
ja to nawet ponawijalam, zakleilam tasma...wieki temu, jakis chochlik mi zamieszkal w pracowni albo za duzo wykrojow na papavero do natychmiastowego uszycia :-P
To nie jest artystyczny nieład, to bałagan. Co chwilę się gdzieś robi w każdej pracowni. Normalne. Trudno go opanować. I jak się posprząta jeden zakątek, to drugi od razu zmierza ku temu obrazkowi.
Komentarze
Ale poprawiłyscie mi humor -że to nie tylko ja mam taki bałagan . Ajak szyje to lepiej przemilczec.
Oj chyba nie da się wszystkiego wyszyć, bo co wyszyjemy to nowe materiały dokupujemy. Podejrzewam, ze wszystkie mamy podobnie
ja to nawet ponawijalam, zakleilam tasma...wieki temu, jakis chochlik mi zamieszkal w pracowni albo za duzo wykrojow na papavero do natychmiastowego uszycia :-P
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.