Nie wiem, czy oglądałyście już serial "Wojenne dziewczyny", ale jest tam masa ładnych sukienek, płaszczy i żakietów. Może Papavero się napatrzy i zaprojektuje nam coś fajnego?
Mnie nic nie inspiruje do szycia tak, jak filmy i seriale kostiumowe. I nie chodzi o to, że chcę uszyć to, co widzę. Po prostu świadomość ile możemy zrobić własnymi rękami i jaki w nich tkwi potencjał jest dla mnie motywacją do działania.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.