Ale to nie jest zwykła Burda, tam to krótko pisali. Rozmiary biustonoszy różnią się miedzy producentami, więc zupełnie nie miałoby to sensu. Sama nie wiem, jaki mam wg rozmiarówki polskiej, nawet mniej więcej nie wiem. Bo brytyjską się posługuję (jeśli chodzi o literki).
Ale to nie mówi, nie mierz szablonu, żeby sprawdzić, czy coś na pierwszy rzut oka nie będzie za krótkie/długie/szerokie/wąskie. Zmierzyć szablon, zastanowić się nad luzami czy długościami należy. Zawsze.
To ma zupełnie inny wydźwięk. Burda mówi więc, że zmierz i porównaj się z tabelą aby poznać rozmiar. Po to, aby nie ciąć nieodpowiedniego, bo w jakimś sklepie się do jakiegoś numerka przyzwyczailiśmy. Z tego samego powodu moja rozmiarówka według biustów ma nazwy S, X, XY, XYZ. Mogłaby mieć nazwy jak rozmiarówka biustonoszy i nazwy miseczek, które znamy. Ale nie chcę, aby to było podstawą, że któraś z nas nie wie, jaki powinna nosić rozmiar i na tej błędnej informacji, którą znajdzie na swoim źle dobranym biustonoszu, wybierze szablon.
Komentarze
Rozmiary biustonoszy różnią się miedzy producentami, więc zupełnie nie miałoby to sensu. Sama nie wiem, jaki mam wg rozmiarówki polskiej, nawet mniej więcej nie wiem. Bo brytyjską się posługuję (jeśli chodzi o literki).
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.