tu miało być widać ,że zaszewka jest szyta prosto ,a ostatnie 3 cm ,po łuku

po prawej stronie wyszło ładnie i ona naprawdę tak gładko leży na ludziu ,

aśmę przyklejałam dwa razy ,dlatego tak to wygląda ,

do podklejenia tego dekoltu użyłam taśmy ,o szerokości równej szerokości zapasu na szwy ,czyli tutaj 1,5 cm ,
przyprasowałam taśmę wzdłuż krawędzi dekoltu ,na przodach i tyle ,

krawędź dekoltu zawijam pod spód ,na szerokość taśmy i lekko zaprasowuję ,

podklejam taśmą ramiona z przodu ,
zapas szwu na ramieniu ma 1,5 cm ,taśmę /1,5cm/ naklejam w takim miejscu ,żeby szew przechodził mniej więcej przez środek taśmy

brzegi ramion obrzucam ,zszywam i rozprasowuję szwy na płasko ,

obrzucam całą krawędź dekoltu ,podwijam z powrotem pod spód i mocuję fastrygą na szwach ramieniowych ,

astryguję cały dekolt /ściegiem zakopiańskim/ ,przody od boku bluzki do ramienia ,
i osobno tył dekoltu ,w obie strony zaczynając od środka ,
/może to dużo roboty ,ale polecam taką fastrygę /

stębnówka po prawej stronie ,najlepiej na dzianinie sprawdzi się podwójna igła,
ja stębnowałam dwa razy /nicią nr 70/ ,przy pomocy takiej stopki z prowadnikiem ,
łatwo ,szybko i równo,

fastrygę przecinam co kilka cm i wypruwam ,
gotowy dekolt ,

Papaverowa notka: Tym razem znów pomaga Aneta. I chociaż zmian na papavero.pl nie widać, gdyż dzieją się na razie w tle,  to Aneta może być pewna, że w nowej odsłonie strony będzie mogła wypróbować konto redaktorskie. A będzie ono miało więcej przywilejów niż tylko dzielenie się wiedzą z pozostałymi papaverowiczami.