- Kategoria: Czasopochłaniacze
- Opublikowano: 04 lipiec 2015
Kaweczka wypita z rana? A słodzona była? No to teraz czas osłodzić sobie chwilę soboty.
Sprawa jest banalnie prosta. Cukier spada z nieba, jak to w życiu bywa. Wystarczy narysować myszką drogę, po której zsuną się białe kryształki. Zapełnimy nimi kubeczki i przejdziemy do następnej planszy. A w nich cukier zmienia kolor, gdy przeleci przez kolorową bramkę. Albo leci do góry, gdy wciśniemy odpowiednią strzałkę. Nic, tylko grać. Trzeba tylko się spieszyć, bo cukier może się skończyć.
Komentarze
No no, to widziałaś tył, bo on ciemnoszary z bardzo delikatnym połyskiem.
Dużo kawy nie usypia czasem?
A kaw wypiłam dziś chyba z 10. I nic nie pomaga, śpię.
Śniło mi się dziś kilka nowych wykrojów na papavero, jedwabne dwie sukienki, granatowa z jakby szarfą przy dekolcie i szara. Proste i piękne były. Czy to był sen proroczy?
Czytam o kolorach pantone na zimę. Mój ulubiony teal (biscay bay) i ładne inne spokojne (stormy weather). Cashmere rose też ciekawy, ale chyba za ciepły dla mnie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.