aszika

Oto bluzka z przewodnikiem szycia. Raglanowe rękawy, marszczenie pod dekoltem, lamówki i kokardki. O wszystkim tym przeczytasz w przewodniku szycia. I jeśli nawet będzie to Twój pierwszy szyciowy projekt, to na pewno dasz sobie radę.

Dwie po prostu szyje się szybciej niż jedną. Dlatego od czasu do czasu pozwalam sobie od razu machnąć z pięć na raz. I właśnie tym razem tak było. Powstało pięć. Dwie zobaczycie dzisiaj, kolejne trzy w innych artykułach. A wszystko przez to, że jak już mam granatowe nici na owerloku to warto uszyć więcej niż jedną niebieską rzecz.

Gdy robi się chłodniej na zewnątrz lubimy wskoczyć w cieplejsze bluzy z długimi rękawami. Lubimy też, aby te bluzy miały fajny fason, ciekawy krój i piękny kolor. I właśnie taka jest poniższa propozycja.

Ponadczasowy model. Idealny nie tylko do pięknych sukienek, eleganckich spodni czy białych bluzek. Sprawdzi się równie dobrze jako uzupełnienie luźniejszego stroju w tym dżinsowych spodni. To taki żakiet, który każda z nas powinna mieć w swojej szafie. Obowiązkowo.

Na papaverowych szablonach zostały dodane dodatki na szwy i podłożenia. Nie oznacza to, że nie możemy porozmawiać o sposobach dodawania ich do form z innym logo. No bo przecież po pierwsze, nie będziemy udawali, że ich nie ma a po drugie, czasem nawet w papaverowych szablonach potrzebujecie coś zmienić.

Zębowa wróżka, czyli taka Pani od zębów, zaciążyła. A przecież w pracy też musi mieć wygodnie. Jak już musi te zęby zbierać, szukać, wymieniać i leczyć, to niech przynajmniej ciążowy brzuszek schowa w coś zgrabnego. W zgrabny ciążowy strój medyczny. Jak ktoś trafi do tej Pani dentystki na jeden z wrocławskich foteli, to niech wie, że zawiązałam jej sznurek pod biustem ciasno i może się za to zemścić na pacjencie.

Ten kolor i dwa rzędy guzików kojarzy mi się ze szkolnym mundurkiem. Stąd nazwa dzisiejszego modelu.

Dziś sobota.  W sobotę aplikuję Wam nieco przyjemności. Takiej, która pozwala odpocząć i nieco się zrelaksować.

Nigdy w życiu nie miałam parki. Ta jest moją pierwszą. Może nie ostatnią, kto wie. Czuję się w niej lepiej niż sądziłam. Czuję się też w niej, jak kobieta pracująca. Dlatego parka otrzyma imię Irena. W końcu kobieta pracująca, Pani Kwiatkowska, takie imię nosiła.

Po rzeczach uszytych szybko i w pośpiechu następują takie, przy których człowiek musi się namęczyć. Oto taka różowa bluzka, którą sobie wyśniliście ku mojej uciesze wątpliwej.

Dziecięca na mnie nie pasuje, co tu dużo kryć, za duża jestem. Jesienna z zaszewką jest za ciepła na dziś. Ale ta jest w sam raz. Muszę przyznać, że będzie jedną z moich ulubionych bluz.

Na pewno zauważyliście, że w tygodniu mamy dwa szablony do pobrania. Ja bym wolała, aby tych szablonów było przynajmniej siedem, Wy na pewno bylibyście zachwyceni przynajmniej jakąś dwudziestką. Ale niestety, nie da się. Ja po prostu jestem za leniwa i te 7 godzin na dobę wyleguję się w sypialni. Robię tak tylko dlatego, że podobno po dwóch dobach bez snu, cukier zamienia się w tłuszcz zamiast energię. Gdyby to było tak, że po 48 godzinach bez snu, tłuszcz zamienia się w energię a cukier jest obojętny, to ja bym nie spała i robiła Wam szablony jeden za drugim. Oczywiście zagryzając gorzką czekoladą na zmianę z kanapkami posmarowanymi miodem. A tak, no cóż, mamy tylko ten jeden gratisowy piątkowy szablon.

Dziś miało być zupełnie coś innego. Ale rano obudziłam się z tym fartuszkiem w głowie. Jest tak szybki do  uszycia, że zdążycie go przygotować na długi weekend do prac z farbami plakatowymi i/lub plasteliną. Mamusie do dzieła, dzieciaki muszą mieć ochronę swoich ciuszków.

Pokazałam adminowi ten model, jak już chciałam podwijać rękawy. Musiał przymierzyć i musiał jak zwykle marudzić. Nie wiem dlaczego ja to tak (nie)cierpliwie znoszę.

Uszyłam ją w ubiegłym roku. Skroiłam, przymierzyłam, nabiłam napy, podwinęłam rękawy... i dopiero wtedy zauważyłam, że tkanina miała paskudną skazę przez całą długość. Dlatego obraziłam się na tę sukienkę i porzuciłam ją na kilka miesięcy. Dziś ta sukienka postanowiła podnieść mi ciśnienie po raz drugi. Podwinęłam dół, wyprasowałam i założyłam na siebie. A ta wredna małpa skurczyła się i ledwo się w nią mieszczę. No bo przecież nie przytyłam, to na pewno wina tej zielonej złośnicy. Na pewno.

Pisałam Wam już o niej. Sukienka z jedną kontrafałdą na przodzie. Ta została uszyta z nieco grubszej dzianiny, więc jest idealna na nieco chłodniejsze dni. Do wiosny jeszcze daleko, wiosną zaproponuję Wam w tym roku piękne wiosenno-letnie sukienki. Kwieciste i kobiece... a teraz jeszcze grzejemy się ciepłymi dzianinami.

Ta bluza powstała dawno temu, wraz z widoczną na zdjęciu koszulką. To była pierwsza rzecz jaką uszyłam na mojej wspaniałej renderce. Wyszłam z takiego założenia, że pierwsza rzecz będzie dziecięca. Powód takiego wyboru wcale nie był związany z miłością do sześciolatków, po prostu wolałam na początek zepsuć mniejszą ilość dzianiny. Okazało się jednak, że bluza spodobała się małemu urwisowi.

Admin, w związku z tym, że jest przystojny i dzielnie pracuje nad nową fantastyczną odsłoną papavero.pl dostał nową fantastyczną bluzę podstawową. Oto model, który posłuży nam do dalszych przeróbek, udogodnień i udziwnień. Dziś szyjemy prostą bluzę, ale już niedługo zaskoczę Was czymś bardziej skomplikowanym i/lub pracochłonnym.