olczi

Oto sukienka z obłożeniami na prawej stronie. Bo tak naprawdę fajnie jest mieć coś, czego inni nie mogą. A jeśli tylko potrafisz szyć, lub pragniesz się nauczyć, to modele niedostępne dla zwykłych śmiertelników mogą zagościć w Twojej szafie. Chociażby dziś.

Kupiłam tkaninę w ptaszki rok temu. Schowałam sobie ostatni kawałeczek i trochę skrawków. Ledwo ledwo ale zmieściłam bluzkę. I to już koniec ptaszków, a tak je polubiłam i pokochałam. Chciałam uszyć sobie z nich sukienkę, ale niestety ptaszki się rozpierzchły w kierunku innych kobiet i dla mnie już nie wystarczyło na więcej.

Tak tak, ma się ten refleks. Sukienka na sylwestrową noc w połowie stycznia. No cóż, powód jest taki, że szyłam tę kieckę w ostatniej chwili bez wiedzy jej przyszłej właścicielki. Tak sobie założyłam, że jak się z nią uporam, to małolata się ucieszy a jak się nie uporam, to się nie przyznam. Udało się, i moja małoletnia, małoletnia jeszcze przez dni kilka, modelka, nie musiała iść na prywatkę w starej kiecce. Naprawdę miło jest komuś sprawić prezent z zaskoczenia, szczególnie gdy się okazuje, że trafia się w gust takiej pannicy.

Kolejny kolor nadchodzącego roku. A w związku z tym, że modny będzie latem bluzka jest bez rękawów. Uszyta z nieco elastycznej bawełny.

Żakiet został uszyty z polaru. Dzięki temu będzie cieplutki i milutki. Szablon jednak został przygotowany tak, abyście mogły uszyć go z tkanin. Bo przecież wiem, że nie każdy będzie go chciał w takiej wersji, dlatego zadbałam nad szczegółami. Możecie szyć, z czego dusza zapragnie, temu modelowi nie straszny żakard, wełna czy dżins. Proszę bardzo.

To najmniej ekspresowa z ekspresowych. Są rękawy i jest stójka, ale co to dla zdolnych papaverowiczek! Trochę przymarszczymy, trochę pozszywamy i gotowe.

Tak sobie Gośka żakiet wymarzyła, tak go wymarudziła, to jest. To teraz Gośka mi powie, co ja mam zrobić z rękawami, bo żakiet nadal wisi na Dajanie a ja nie mogę się zdecydować co do długości rękawów.

Lato przybywaj! Ja mam już dla Ciebie nową bluzkę. Taką prostą, bez zbędnych ozdób. Cieniutką i przewiewną z delikatnej bawełny. Lato przybywaj, ja już Cię chcę.

No dobra, może nie z językiem tylko z karczkiem o charakterystycznym kształcie. Dół spódnicy jest poszerzony, jednak tylko i wyłącznie z tyłu. Ciekawe jesteście co z tego wyjdzie? No to trzeba usiąść do maszyny i wypróbować wykrój.

że "chociaż nie mam czasu to bym ją po nocach szyła". No to kolejny raz trzymam za słowo...

.... i jej dwie symetryczne siostry. Każdy może wybrać, którą z nich uszyje. Każdy oprócz autorki szkicu, która to zdeklarowała, że uszyję ją dokładnie taką, jak na oryginalnym rysunku.

Te spodnie już znacie. Towarzyszyły różowej koszuli na sesji zdjęciowej. Szerokie spodnie z pięknie zaprasowanym kantem to bardzo elegancki krój i bardzo wygodny model. Do tego skonstruowany według włoskiej szkoły, którą wielu uważa za jedną z najlepszych.

Miło spełniać życzenia. I chociaż znów otrzymujecie sukienkę zupełnie inną niż na liście życzeń, to jednak liczymy na to, że Wam się spodoba. Oczywiście kolor nie jest obowiązkowy. Pomarańcz to ulubiony kolor naszego admina więc specjalnie dla niego Tereska się tak wystroiła. Wasze wersje mogą być w kwiaty, w końcu lato już za oknem.

Ktoś obiecał, że uszyje taką sukienkę.  Ktoś z Was pisemnie stwierdził, że górę wykona na szydełku. Poczekamy... zobaczymy... Może więcej z Was skusi się na takie proste i szybkie otrzymanie nowej kreacji.

Czerwona piękna sukienka o którą prosiliście 225 razy. Licząc komentarza to jeszcze więcej moglibyśmy tych lamentów naliczyć. Tak więc jeśli nie uszyjecie jej szybciutko to będzie źle.

Nie może być wszystko dla Was. Dziś spódnica dla mnie. A że mam ochotę na ten dokładnie fason, to musicie się do mnie dostosować. Jak to miło mieć władzę absolutną... chwilowa samowolka mi się podoba. Podczas gdy admin walczy z serwerem i stroną, która chwilowo nie działała dzisiaj z rana, a jutro stan rzeczy może się powtórzyć, ja wybieram modele. Do czego to doszło, żeby informatycy mieszali się do damskich szmatek.

Miała wyglądać nieco inaczej, ale dziś jest dzień, w którym nikomu nic się nie chce. Jedni ziewają, inni udają, że cokolwiek robią. A ja wymyśliłam sobie model, który dzięki swojej asymetrii ma mnóstwo elementów i dzięki temu miałam pracy na cały dzień. Byłoby szybciej ale dzięki tej ciężkiej pracy mogłam udawać, że na nic więcej nie mam czasu, dzięki czemu reszta papaverowej ekipy nie miała kata nad głową i mogła leniuchować.