sengalus

Bianka to sukienka, która zmienia się jak czysta karta pod wpływem Twoich wyborów. To Ty wybierasz dzianinę, to ty decydujesz o kolorze, wzorze lub fakturze. I dzięki temu tworzysz własną przepiękną sukienkę.

Oto moja ulubiona sukienka. Głęboki dekolt, kieszenie, dzianina, kieszenie, wygodne rękawy i kieszenie. Czy mówiłam już, że sukienka ma kieszenie? To jest to, co w niej lubię najbardziej. Model 0360 wcześniej zwany modelem w_ska_13_25.

Na jesienne spacery w naszym kraju należy posiadać coś ciepłego. Oto taka bluza z wygodną i otulającą szyję stójką. Coś w sam raz na wędrówki z psem po łąkach, polach i bezdrożach. Polecam gorąco, zarówno bluzę jak i ruch na świeżym powietrzu.

Mikołaj zazwyczaj przychodzi do nas zimą. Musi mu być ciepło. Szczególnie w głowę, dlatego musi mieć ciepłą i wygodną czapkę.

Pamiętacie jak Wanda nie chciała oddać sukienek po przymiarce? To była jedna z tych, którą wybłagała na miejscu. Na zdjęcia oczywiście przyjechała już w niej, twierdząc, że będzie szybciej, bo się już do jednej przebierać nie musi. No i wymiętoliła ją strasznie w autku, za karę dla Wandy wszystko Wam pokażemy bez retuszu, a co!

Osobiście nigdy nie interesowałam się historią. W klasie maturalnej groziło mi nawet, że nie dopuszczą mnie do matury jak nie poprawię oceny z historii. Pewnie przez to, że sporadycznie się na tym przedmiocie pojawiałam. No wzorem do naśladowania tutaj nie byłam, ale na szczęście miałam wspaniałego nauczyciela, któremu z jednej pały w dzienniku wychodziło, że muszę coś tam przygotować aby poprawić się na czwórkę. To była bardzo korzystna matematyka jak dla mnie a Pana Miecia pozdrawiam gorąco. Dziś jednak powrócimy do historii, a dlaczego? O tym poniżej.

Jesienne sukienki muszą mieć rękawy. Bez nich byłoby nam po prostu troszkę zimno. Oto jeden rękaw do dwóch sukienek. Niebieską już znacie, z rudą zapoznacie się już niebawem. No chyba, że ktoś mnie ostatnio widział szczerzącą kły nad pysznym kebabem z przystojnym mężczyzną to już ją zna. Muszę przyznać, iż rudą bardzo lubię i chodzić będę w niej namiętnie. Chociaż może bardziej lubię szarą z raglanem... trudno wybrać.

Tym razem przyszedł czas na mankiety. Zaczynamy od takich najprostszych i najprzyjemniejszych, jednak na tym nie poprzestaniemy, następnym razem nieco sobie skomplikujemy i utrudnimy życie.

A jeśli będziecie mieli ochotę, może również posłużyć jako kołnierzyk do sukienki lub zupełnie jako osobny ozdobny element.

Tym razem również kto pierwszy ten lepszy. Pierwsze piękne zdjęcia zostaną nagrodzone upominkiem. A sukienka piękniejsza od poprzedniej, godna uszycia i noszenia. Tym razem do jej wykonanania potrzebny będzie kawałek dzianiny w pięknym kolorze, lub skrawki pozostałe po szyciu innych modeli.

Trochę konstrukcji ale jak ważnej przy szyciu dla każdej z Was. Tym razem omówimy sobie kształt podszewki i wyjaśnimy dlaczego jest taka a nie inna.

Sukienka, którą, jeśli tylko poszperaliście w naszych zdjęciach, dobrze znacie. Sukienka z sentymentem, bo praca zawsze wiąże się z ludźmi, zdarzeniami, miejscami... po prostu z naszym życiem.

Prosta ołówkowa spódnica z ciekawym karczkiem, który przechodzi przez cały przód a z tyłu kończy się w miejscu, w którym powinny znaleźć się zaszewki.

Znów raglan. Tym razem na Wasze życzenie raglan jednoczęściowy. Bardzo prosta metoda przygotowania raglanowego rękawa dla osób, które nie posiadają umiejętności przygotowania szablonów odzieżowych. Dziś raglan wykombinujemy sobie na podstawie bluzki.

Kolejny odcinek raglanowego rękawa. Tym razem zajmiemy się dekoltem oraz różnymi rękawami. Różnymi pod względem szerokości oraz ułożenia względem bluzki. Po przeczytaniu tego artykułu nic już nie będzie stało na przeszkodzie w skonstruowaniu raglanowej bluzki czy sukienki.

Kolejna część raglanowego rękawa. Po dzisiejszej lekcji otrzymacie pierwszy raglan przygotowany bardzo prostą metodą. Czy macie gotowe pomoce do pracy nad raglanowymi rękawami? Jeśli nie, należy zajrzeć do ostatniego artykułu z tego działu.