ronja19

Oto sukienka, z którą możesz zdziałać cuda. Może być letnia sukienką z ciekawymi zaszewkami. Może otrzymać plisy z przodu albo rękaw. A jeśli tylko zechcesz, możesz też wybrać pomiędzy szerszym lub węższym rękawem, tak jak lubisz.

Uwielbiam takie bluzki, które są po prostu inne. Mają fajne, ozdobne detale a jednocześnie są codziennymi elementami naszej garderoby. Takie do noszenia non stop albo jeszcze częściej. I właśnie taka jest bluzka z kontrafałdami.

Oto spodnie niesamowicie podstawowe. Co w nich takiego niesamowitego? Otóż zostały przygotowane na różne talie. I te standardowe, które mają określoną w tabeli rozmiarów różnicę pomiędzy talią a biodrami. Ale też takie, które są nieco mniej wcięte, czyli posiadają dodatkowe centymetry w talii. Albo też takie, które jak u osy talię mają niesamowicie wąską.

Od samego początku ta sukienka miała na sobie patriotyczne detale. Po raz pierwszy mogliśmy ją oglądać w wersji dżinsowej, z tasiemką o naszych polskich barwach. Tą archiwalną wersję można obejrzeć w realizacjach pod artykułem. A ja z ogromną przyjemnością zapraszam do obejrzenia przepięknej białej wersji uszytej przez Kasię.

Czas poznać kolejną osobę, która postanowiła podzielić się tutaj swoją wiedzą i umiejętnościami. Wczoraj pierwszy artykuł dziś ukłon w Waszą stronę.

Oto mini wersja Anny. Stąd jej zdrobniałe imię. Do takich słodkich stworzeń pasują one idealnie. Gdy ma się zarówno wzrostu jak i lat niewiele, można być Anusią. I można ubrać śliczną plisowaną spódniczkę bez obaw.

Kolor to jego atut. Piękna czerwień, która nigdy nie zostaje pominięta wzrokiem. Ale to nie jest jedyny atut tego żakietu. Wielki szalowy kołnierz sięgający aż do talii, który modelowany jest dodatkową zaszewką ukrytą pod nim samym. A do tego kilka fajnych zaszewek z tyłu powtórzonych na delikatnie poszerzonej baskince.

To taka sukienka na rozgrzewkę. Tydzień wolnego od standardowych obowiązków nieco wybił mnie z rytmu. Wszystko przez kursantki, które były strasznie straszne. Ale o tym opowiem Wam już za kilka godzin. Pożalę się, ponarzekam i poobgaduję je wszystkie. Ale zanim zdam relację z ostatniego papaverowego kursu, na rozgrzewkę sukienka. No to co, szyjemy?

Część z Was wie, że w chwili obecnej trwa kurs konstrukcji odzieży w Sokołowsku. Tym razem na kursie znów spotkałam się z fantastycznymi babeczkami. Wszystkie jesteśmy dokładnie w jednym wieku, czyli w tym, w którym szycie najbardziej się podoba. A sukienka jest zakazana, bo oficjalnie zabraniam moim kursantkom jej pobierania. Mogą mnie jutro zapytać, jak ją przygotować samodzielnie. Ale absolutnie nie zgadzam się na to, aby szły na łatwiznę. Mają się rozwijać i konstruować samodzielnie.

Szyjąc jeden model czasami mamy w głowie kolejny. Tak było w przypadku ostatniej lnianej spódnicy. Po jej uszyciu zapragnęłam jeszcze jednej, sportowej wersji. I tak powstała ta oto brązowa spódnica z wieloma ozdobnymi stębnowaniami.

Musicie wybaczyć Dajanie, że jest za chuda do tego modelu. Upięta szpilkami sukienka nie jest dla niej idealnym rozwiązaniem. Jednak dziewczyna starała się jak mogła pokazać Wam cięcia w tym modelu.

I to jeszcze ukradziona dziecku. Pamiętacie podobną sukienkę w rozmiarze dziecięcym? Czeka na publikacje. A tymczasem w wersji dorosłej już dziś do pobrania. Zamiast dziecku, uszyjemy na początek sobie.

Pracowało mi się nad tymi rzeczami z ogromną przyjemnością. Dziś tylko zdjęcia na moim jedynym podręcznym bezgłowym dziecku. Sasza dzielnie przymierzała wszystko, chociaż ani jedna rzecz nie zostanie dla niej. Mam jednak nadzieję, że inne piękne panny skorzystają na nadchodzących szablonach.

Zachciało Wam się ubierać spódniczki do pracy, szkoły i na spacer? No to macie. A jak ma być wygodna w chodzeniu, to będzie też wygodna w szyciu. Jeden element plus pasek i godet. Niczego więcej nie dostaniecie. Nie ma tak łatwo. Jest nawet coś, co Wam odbiorę. Odbiorę, bo mogę, kto mi zabroni?

Katkos123 pokaże nam dziś, jak wykonać kieszeń wpuszczaną w cięcie. No i oczywiście nauczymy się, jak prawidłowo używać kota do krawieckich zadań specjalnych. Tym samym mam przyjemność rozpocząć cykl artykułów, za które będziecie karane. Katkos123 już niebawem trafi za to dzieło na czarną listę.

Papavero zaproponowało abym podzieliła się z Wami moją drugą pasją po szyciu czyli farbowaniem.  Dzięki farbowaniu można odnowić stary ciuszek, zmienić nie lubiany lub znudzony kolor albo po prostu uszyć nowy i zafarbować wedle własnego uznania. Z domowym farbowaniem mam już spore doświadczenie jednak non stop czytam i powiększam swoją wiedzę, staram się obmyślić coś nowego, łatwiejszego albo ciekawszego.

Dwa w jednym oczywiście. Bo to jest taki sprytny model, który możemy ubrać tył na przód i nadal jest pięknie.

No cóż, wraca jak bumerang pewna inspiracja. Kto jeszcze nie wie, czym ona jest, polecam poszukać chińszczyznę dla małej Polki w tym samym dziale. Jednak założę się, że ten model bardziej przypadnie Wam do gustu. W końcu to model dla dorosłych dziewczyn.