polnastokrotka

Ten model otrzymał nieco przewrotną nazwę. Raglan to oczywisty wybór, a Macho... no cóż, za chwilę przedstawię naszego bezgłowego Macho. Służy mi dzielnie do przymiarek i czasem do zdjęć. Ale na papavero.pl jest to jego debiut, dlatego przywitajcie go czule.

Ćwiczenia czynią mistrza. Jedną taką pozytywnie nawiedzoną namawiającą do ćwiczeń, wszyscy znamy. Ewa jej na imię a podskakuje z nią pół Polski. Ja nie, ja wolę zupełnie inne ćwiczenia. Te fizyczne ze sztangą i ławeczką ale też nie o nich mowa. Tym razem mowa o ćwiczeniach dotyczących spodni. Już Wam o nich mówiłam. Przeszywam dla Was różne spodnie, popsute na dziesiątki sposobów. Ale żebyście zobaczyli różnicę, muszą też powstać takie dobre. Dlatego tym razem dostaniecie dobre. Na dwie różne sylwetki. Na standardową i na fajnie pochyloną. Tym razem tylko obrazkowo opiszę Wam nową powykręcaną modelkę. Przyjdzie czas na głębszą analizę. Dziś obejrzymy na niej zagubioną Ewkę, gdyż takie właśnie imię otrzymują spodnie. Dlaczego są one zagubione? Zaraz o tym opowiem.

Wciągnę brzuch, wcisnę biodra i się zmieszczę. Tylko co dalej. Czy za mały rozmiar może być dobry w pewnych sytuacjach?

Będzie ciepły za sprawą ciepłych rzeczy. Grubych, z długimi rękawami, z ogromnymi guzikami i ocieplanymi kieszeniami. No może z tym ostatnim nieco przesadziłam. Ale tak, kieszenie też będą. A nawet dużo kieszeni.

Oto porada z serii najbardziej oczywistych. Odzież należy wybierać tak, aby rozmiar był odpowiedni. Taka bystra porada stylisty.  Niestety nie zawsze jest to łatwe, możliwe i oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Dziś opowiem Wam o tym, jak łatwe może to być dla nas, osób szyjących. Następnym razem pokażę Wam, jakie czekają Was podczas tego procesu niespodzianki i pułapki. Zacznijmy jednak od przyjrzenia się sylwetce w dwóch na pozór pasujących rozmiarach.

Dziś rzucam Wam na pożarcie tylko kilka zdjęć. Zobaczycie modelkę ubraną dokładnie w te same rzeczy, co poprzednio. Ale czy wygląda tak samo? Co o tym sądzicie?

Dziś omówimy sobie szczegóły całego cyklu. Oto artykuł rozpoczynający całą serię, który z pewnych względów nie mógł się pojawić jako pierwszy. Gdyby się bowiem pojawił jako pierwszy, to pewnie nikt z Was nie wpadł by na to sam, że będzie jednym z ogniw, tworzących tą serię. Zdanie nas wszystkich jest tutaj najważniejsze. W pewnych momentach pojedyncze zdanie będzie najważniejsze, w innych kwestiach postaramy się wyciągnąć wspólne wnioski. Najważniejsze jest to, abyśmy podeszli do wpływu odzieży na sylwetkę w sposób dydaktyczny. Ale o tym za chwilę.

Papaverowy moduł do tworzenia wizualizacji jest bardzo prosty w obsłudze. Ma tylko kilka opcji ale za to naprawdę fantastycznych. Z ich pomocą sprawdzisz jak będzie wyglądała Twoja nowa odzież jeszcze zanim skroisz materiał. Pozwoli to zaoszczędzić czas i materiały. Od dziś już nic nie będzie przypadkiem po zszyciu. Nic Was nie zaskoczy a szycie będzie jeszcze przyjemniejsze.

Bluzka miała być jedna, bez niepotrzebnych puzzli krawieckich. Ale Ewa5907 zapragnęła ozdobnego dekoltu z przodu. I tym sposobem prace nad modelem zaczęły się niemal od nowa. Przygotowanie drugiej bliźniaczej bluzki z plisami z przodu nieco opóźniło debiut tego modelu. Ale za to mamy dwie śliczne bluzki. Tylko bardzo Was prosimy, nie przyszywajcie kieszeni na plecach.

Spójrzmy jak szybko i jak prosto szyje się tak ładną sukienkę. Justynka bardzo ciekawie opowiada o swoich przygodach z powstawaniem odzieży. A co najważniejsze uczy się szybko i jest gotowa zarówno na pochwały jak i krytykę. A to dlatego, że lubi zarówno komplementy jak i docenia możliwość wykorzystania wiedzy innych podane poprzez wszelkie uwagi do jej pracy. Brawo za taką postawę!

Wystarczy zmienić jeden element, aby model wyglądał zupełnie inaczej. Dziś jedna z takich prostych modyfikacji, które pozwolą Wam zmienić wskazaną sukienkę. Pamiętajcie, że zmienić można w ten sposób dowolną bluzkę, sukienkę lub tunikę.

Taka koszulka powinna być pierwszą sztuką odzieży jaką początkująca krawcowa powinna uszyć.

Zapewne w każdym z domów czy to w piwnicy czy na strychu, a może gdzieś w kącie znajdzie się stara lampa ze starym abażurem, której warto uszyć nową ,,spódniczkę z daszkiem”.

Lubię tę sukienkę. Jest bardzo łatwa i szybka do uszycia. Wygodna, sportowa i z kieszeniami, które są naprawdę fajnym elementem w takich codziennych modelach.

To początek opowieści o wkładach barkowych. Opowieść będzie rozłożona na wiele odcinków. W wielu modelach będę Wam wszywała różne wkłady barkowe. Tak abyśmy wszyscy zauważyli różnice i nauczyli się dobierać odpowiednie wkłady barkowe do swojej odzieży. Opowieść ta będzie opierała się w większości na wkładach barkowych dostępnych w naszej ofercie. Zobaczycie jednak również takie wkłady, których Wam nie oferujemy. Już dziś pojawi się jeden z takich. Zobaczycie, dlaczego ich nie sprzedajemy.

„Gośkowy żakiet” uszyłam z szarej wełnianej tkaniny w delikatną jodełkę. Jest zapinany na zamek i ma kieszonki schowane w szwie. Wykończony podszewką z wszytą bordową wypustką.

Dzisiaj szybciutki przewodnik, który powstał ze specjalną dedykacją dla Katkosi oraz innych papaverowiczów spragnionych tajników krawiectwa. Naszywana kieszeń ze szwami schowanymi w środku.

Białą koszulkę, model 0640, uszyłam z dzianiny wiskozowej z dodatkiem elastanu, na wstawkę wybrałam podobnej grubości dzianinę laminowaną wyglądem przypominającą skaj.