Juka_anaALewandowska

Dziś nasza kolejna propozycja na najbliższe lato. I chociaż jeszcze zimno, namawiam do uszycia jej na jakąś szaloną imprezę. Tunika jest prosta w uszyciu oraz efektowna, więc nie będziecie zawiedzione. Tym razem przygotowana została również w rozmiarze 34, czyli nawet dla najszczuplejszych z nas. Powodzenia przy maszynie.

Satyna to bardzo popularna tkanina, która wbrew pozorom jest bardzo wymagająca. Aby uzyskać z niej elegancki ciuszek należy rozsądnie wybrać model. Dziś proponujemy dwie bluzki z satyny, które na pewno bedziecie potrafili uszyć. Jeśli najdą Was jednak wątpliwości,  w szyciu pomoże  przewodnik krok po kroku jak uszyć ten model.

Wszywamy zamek kryty. Bardzo przejrzysty przewodnik przygotowany przez Anię 1975. Krok po kroku pokazane zostały wszystkie czynności, które należy wykonać, aby móc rozpinać bluzeczkę lub spódnicę za pomocą zamka krytego. Z tym artykułem wszywanie zamka  będzie łatwe i przyjemne. Na koniec dodaliśmy nasze drobne uwagi, które również warto przeczytać.

Spodnie. Nosimy je bardzo często. Są wygodne i potrafią być naprawdę piękne... jeśli tylko wybierzemy kobiecy fason i szlachetne tkaniny. Na początek jednak musimy zacząć od tych najprostzszych. Nauka szycia powinna zostać rozpoczęta wraz z podstawowym modelem, którego wykonanie przedstawia dziś

Efekt kolejnego nacisku papaverowiczek. Sukienka, którą wymarzyłyście sobie w galerii. I chociaż wygląda nieco inaczej to powinnyście to przewidzieć. Musimy bowiem zawsze dodać coś od siebie pracując nad szablonami.

Pierwszy w tym roku wykrój musi być prosty i szybki do uszycia, tak abyśmy mogli ruszyć z nową porcją szycia błyskawicznie. Spódnica ze wzorem nie będzie miała nic wspólnego z trudnymi matematycznymi wzorami, będzie łatwa w wykonaniu i noszeniu.

Przyszedł czas na przegrupowanie/pogrupowanie Waszych biustów. Nowa tabela z rozmiarami pozwoli Wam rozszyfrować dla kogo tak naprawdę jest ta bluzka oraz co oznaczają x, xy oraz xyz i skąd tak naprawdę się wzięły w naszym papaverowym życiu. Ich wygląd nie jest zupełnie przypadkowy chociaż ma więcej wspólnego z czymś zupełnie innym niż Wasze piersi.

W zimie trochę nogi zakryć trzeba, więc miniówka wcale nie jest krótka. To tak dla przekory i w trosce o Wasze zdrowie. Zadbamy również o Wasze zapasy, które ciężko wyrzucić z szafy. Dziś spódnica, która może zostać wykonana z przeróżnych skrawków.

Tytuł dzisiejszego artykułu jest prawdziwy. Sukienka nie ma kaptura. Za to grupa papaverowiczek będzie gotowa do strajku z samego rana. Jedyna nadzieja w Joannie, która musi Wam teraz opowiedzieć, co to za rękaw czai się na szablonie.

Nasz admin zasłużył sobie na trzy pary sztruksowych nowych spodni. Pierwsze były chinosy dziś zupełnie inny fason, czyli sztruksy o kroju jeansów. Trochę inny kształt szablonu i już mamy zupełnie inny model.

Jeśli któraś z Was ma takie nogi o kształcie idealnej spirali, tudzież sprężynki, to te spodnie będą leżeć idealnie. Jeśli nie... no cóż, będą się marszczyć tak samo jak na moich pięknych nóżkach.

No o tym już było... ale to jest tak niesamowicie proste, że muszę Was zmusić do działania. Zmusić albo zachęcić, ale wolałabym to pierwsze, a co!

To będzie kaptur do samodzielnego wykonania. Również pod względem konstrukcji. Sprytne papaverowiczki sobie uszyją a leniwe będą marznąć w uszy.

Oczywiście ostatni w tym roku. Co ja bym robiła w międzyczasie, gdyby nie szablony dla Was... zanudziłabym się na bank. A tak zbliża nam się kolejny rok i kolejna setka szablonów do pobrania... albo może nawet więcej się uda.

Zrobiło mi się zimno w uszy, dlatego dziś pokażę Wam, w jaki sposób przygotowałam sobie szybki ocieplacz.

To nie będzie taka typowa konstrukcja koszulki. Nie będę Was zamęczać siatkami konstrukcyjnymi, wzorami i innymi rzeczami, które tradycyjnej konstrukcji bluzki towarzyszą. Dziś bluzkę skonstruujemy metodą kombinatoryki domowej krawcowej. Jednak przy tym fasonie to zupełnie wystarczy.  A konstrukcja będzie taka prosta, że nawet wprost na dzianinie można będzie mydłem naszkicować.

Dziś zgadniemy sobie wektory. No może nie do końca zgadniemy. Wyliczymy je sobie za pomocą starej graficznej i przejrzystej metody.

Jak ją uszyłam, to stwierdziłam, że ona taka trochę mroczna. Czarne tiule i poważna dość góra. Na myśl przychodziło mi tylko i wyłącznie jedno określenie, czarna wdowa. Ubrała ją siostra właścicielki, moja małoletnia wysoka modelka. Stwierdziła coś w rodzaju: podoba mi się, taka czarna wdowa... Wam też tak się kojarzy ta sukienka?

Miała być moja, ale nie wyszło. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale od razu po jej uszyciu wiedziałam, że zostanie własnością chudszej, młodszej i ładniejszej.