Martonela

Chwaliłam się już wielokrotnie, że mój park maszynowy powiększył się ostatnio o piękną nowiutką w pełni automatyczną renderówkę. Otóż renderka ta jest po prostu cudowna. Pięknie obcina nici, posiada odkrawacz nadmiaru tkaniny i współpracuje z kompresorem powietrza. Normalnie cud miód malina. Jestem nią zauroczona do dziś. Cały grudzień spędziłam przy niej tworząc kolejne T-shirty, których powstały jakieś ilości wprost niepoliczalne. Po prostu jak widziałam jakiegoś kolejnego osobnika płci męskiej w moim otoczeniu, od razu dostawał nowy podkoszulek, a co! Oto jeden z nich na swoim właścicielu.

Osobiście dzieci nie posiadam, upolowane są daleko, dlatego kupiłam sobie dziecko. Dziś je poznacie, na imię ma Sasza. W dobie całego zamieszania potocznie zwanym gender, Sasza to jedyny przypadek, który mieści się w mojej głowie. Otóż dziś Sasza nosi sukienkę, nie oznacza to, że jest dziewczynką. Jak uszyjemy męskie spodenki, Sasza również będzie je prezentować. Bo Sasza to Sasza i koniec, bez wskazania płci. A wszystko przez to, że producent wykonał dziecko tylko do bioder, robiąc po prostu Saszę. I chwała mu za to, bo na więcej dzieci w chwili obecnej nie ma miejsca w mojej coraz ciaśniejszej pracowni.

To nie będzie jakiś dziwak. To będzie sweter. A bolerko to dodatkowy model, który po prostu będzie towarzyszył wybranemu przez Was swetrowi.

Bluzka miała być jedna, bez niepotrzebnych puzzli krawieckich. Ale Ewa5907 zapragnęła ozdobnego dekoltu z przodu. I tym sposobem prace nad modelem zaczęły się niemal od nowa. Przygotowanie drugiej bliźniaczej bluzki z plisami z przodu nieco opóźniło debiut tego modelu. Ale za to mamy dwie śliczne bluzki. Tylko bardzo Was prosimy, nie przyszywajcie kieszeni na plecach.

Trzy różne dekolty, jeden szeroki, drugi wąski a trzeci asymetryczny. Wszystko po to, abyśmy mogły wykorzystać wiedzę o modelowaniu sylwetek. To od Was zależy jak pięknie będziecie wyglądać. Poważnie w wersji A lub B czy swobodnie w C.

Jesień już zagościła za naszymi oknami. To oznacza, że w szkole przyszedł najwyższy czas na pasowanie pierwszaków. Dlatego dziś sukienki na specjalną okazję. Trzy różne na szablonach. A tak naprawdę 18 różnych do uszycia. Wszystko dzięki temu, że górę i dół można dowolnie ze sobą zestawiać. Można wszyć rękaw lub nie. Tyle możliwości ile dziewczynek w klasie. Albo mniej więcej tyle.

Lubię długie sukienki. Bardzo je lubię. Są po prostu piękne. A wszystko przez to, że są po prostu długie. Ale jeśli ktoś nie podziela mojego zachwytu długością, to model C sięga do kolan.

Proste bluzki z ciekawymi detalami to idealne dopełnienie stroju. Sprawdzą się zarówno pod ciepłym rozpinanym swetrem, eleganckim żakietem lub jako góra do prostych spodni w ciepły letni dzień. Tymi dwoma bluzkami postaramy się przywołać ciepło, wiosnę i słońce.

Proste bluzki są naprawdę fajne. Szybko się je szyje. Muszą się udać i na pewno będą wygodne. Sprawdzą się w szafie poważnej mamusi jak i beztroskiej nastolatki. Wystarczy pierwszą uszyć ze szlachetnego jedwabiu a drugą z kawałka bawełnianej tkaniny, którą nastolatka sama pomaluje w ulubione wzory.

Paski wcale nie będą wzorem na tkaninie, przy paskach trzeba się nieco napracować. Ale przecież wszyscy lubimy szycie, prawda? A jeśli tak, to na pewno po paskach przyjdzie czas na model z krawatem, który również nieźle się prezentuje.

Szpic, czyli kanciaste fajne rogi, które tworzą jedną fajną linię z rękawami. Czyż taka opcja nie jest ciekawa i interesująca?

Dzieci bardzo lubią legginsy. Są wygodne i po prostu fajne. A mamusie lubią je szyć. A to wszystko przez to, że są świetnym prostym projektem na dosłownie kilka chwil.

Bluzy lubią wszyscy. Służą nam nie tylko do uprawiania sportu. Lubimy w nich spędzać leniwe wieczory, spacerować po parku a czasem nawet wybrać się w nich do pracy lub szkoły. Bluzy są po prostu świetne.

Oto ukochana sukienka papaverowiczek. Powstało już naprawdę wiele wersji. Pobraliście ją tyle razy, że aż serce rośnie! Cieszę się bardzo, że lubicie ten model. I właśnie dlatego przeszyliśmy go dla Was w obu wersjach. Ołówkowej oraz trapezowej. Niech Wam obie służą dzielnie!