Martonela

Osobiście dzieci nie posiadam, upolowane są daleko, dlatego kupiłam sobie dziecko. Dziś je poznacie, na imię ma Sasza. W dobie całego zamieszania potocznie zwanym gender, Sasza to jedyny przypadek, który mieści się w mojej głowie. Otóż dziś Sasza nosi sukienkę, nie oznacza to, że jest dziewczynką. Jak uszyjemy męskie spodenki, Sasza również będzie je prezentować. Bo Sasza to Sasza i koniec, bez wskazania płci. A wszystko przez to, że producent wykonał dziecko tylko do bioder, robiąc po prostu Saszę. I chwała mu za to, bo na więcej dzieci w chwili obecnej nie ma miejsca w mojej coraz ciaśniejszej pracowni.

Trzy różne dekolty, jeden szeroki, drugi wąski a trzeci asymetryczny. Wszystko po to, abyśmy mogły wykorzystać wiedzę o modelowaniu sylwetek. To od Was zależy jak pięknie będziecie wyglądać. Poważnie w wersji A lub B czy swobodnie w C.

Tak nieziemsko piękna bluzka musi otrzymać historyczne imię. Abigail, czyli żona Dawida. Oto jak mogłaby być ubrana kobieta w każdym momencie życia na naszej planecie. Pięknie, niesamowicie kobieco, urzekająco a jednocześnie skromnie i z odrobiną powagi.