Madzix

http://facebook.com/ghosthandmade

Dziś zakończymy prace nad podstawową bluzką dzianinową. To będzie nocna lekcja konstrukcji, jak nocna jazda na nartach. Z tym, że konstrukcja jest przyjemniejsza i ciekawsza niż jakieś wygibasy na dwóch deskach.

Dziś pokażę Wam coś, co sprawiło mi kiedyś sporo problemów. Na samym początku, gdy uczyłam się konstrukcji odzieży, Pani nauczycielka powiedziała na zajęciach, że dekolt na siatce możemy sobie narysować jaki chcemy i wszystko będzie dobrze. Zapomniała tylko dodać, że dobrze to będzie na kartce. Na sylwetce będzie różnie, no chyba, że mamy ochotę trzymać odstający dekolt jak Pani na zdjęciu. Jeśli jednak pragniemy mieć dobrze przylegającą sukienkę, zobaczmy jak sobie z tym niezbyt fajnym fantem poradzić.

W tym miejscu pokażę Wam, jak należy zająć się przodem omawianej siatki konstrukcyjnej. Podejdziemy do tego nieco inaczej niż nasi książkowi autoryteci. Do tego miejsca siatka była bardzo podobna do siatki Pana Ryszarda Kowalczyka. Dziś miniemy się z nim zasadniczo. A wszystko po to, aby odwzorować nasze wymiary na siatce zapominając na chwilę o mądrych wzorach. A jeśli ktoś będzie chciał sięgnąć po te wzory i skonstruować siatkę na standardową rozmiarówkę, to zawsze będzie mógł to zrobić i wrócić do nas z tymi  wyliczeniami.

Dziś zajmiemy się tyłem naszej dzianinowej bluzki. Przebrniemy przez kawał obrazka i narysujemy znaczną część naszej siatki. Wszystko po to, aby jak najszybciej dobrnąć do końca upragnionego pierwszego modelu.

Dziś przygotujemy się do konstrukcji dzianinowej bluzki. Będzie dość przyjemnie. Poopowiadam, pokażę, porozmawiamy. A wszystko będzie ważniejsze, niż samo rysowanie bluzki. Wszystko to będzie wpływało na nasz pierwszy wspólny wyrób odzieżowy ubierany na górną część ciała.

Dziś przygotujemy się do konstrukcji dzianinowej bluzki. Będzie dość przyjemnie. Poopowiadam, pokażę, porozmawiamy. A wszystko będzie ważniejsze, niż samo rysowanie bluzki. Wszystko to będzie wpływało na nasz pierwszy wspólny wyrób odzieżowy ubierany na górną część ciała.

Otrzymaliśmy kilkaset e-maili z prośbą o lekcję wykonania tylnych kieszeni w jeansach. Na taką ilość próśb nie możemy pozostać obojętni. Trudno odmówić, jeśli prawie tysiąc osób pragnie takiej lekcji. Szczególnie, że dziś w Polsce rozpoczął się rok szkolny i wszyscy są żądni wiedzy.

W papaverowych szablonach często ich brakuje. A nawet jeśli nie pasują do modelu, to nikt nie może Wam zabronić ich tam wstawić. Dlatego krótki i zwięzły przepis na pierwszą w życiu kieszeń.

Uwaga będę się chwalić. Rozpłynę się na fali. Oczywiście fali krawieckiej, takiej, którą widzieliście tutaj ostatnio. Takiej pieknej fali, którą mogliście pobrać w trzech ostatnich modelach. A chwalić się będę moimi umiejętnościami zrobienia fali. Tyle, że po przeczytaniu tego artykułu Wy też będziecie wiedzieli jak się to robi, i moje umiejętności nie będą już takie spektakularne. Ale możemy razem zrobić falę w komentarzach. Ja zaczynam.

Czas na zajęcie się tyłem naszych ogrodniczek oraz szelkami. Pójdzie gładko, zobaczycie.

Wikipedia głosi, że bawet to część wierzchniej sukni damskiej z XVII wieku. To taki trójkątny kawałek tkaniny bogato zdobiony pięknymi haftami, taśmami i pikowaniami lub kokardami. Taki trójkątny bawet przypinany był do przodu sukni zasłaniając w ten sposób gorset.