Nika86

Oto najważniejsza sukienka. To od niej wszystko się zaczyna. Na niej zaczynam pracę nad kolejnymi modelami. I to ona jest tematem całego pierwszego rozdziału mojej książki. Dlatego dziś, w dzień przed pokazaniem Wam okładki mojej pierwszej książki, muszę opublikować ten istotny w krawiectwie model.

Małe sukieneczki dla przepięknych młodych panienek. Idealne do chodzenia po drzewach (to udowodnimy na obrazku), idealne do tańczenia (to też pokażemy), świetne do robienia szpagatu (tego też nie omieszkamy przemilczeć). Dobre też do męczenia kota (kot nie był zadowolony ale nie ucierpiał) i całkiem znośne do odpoczywania na huśtawce.

Prosta w formie sukienka. Łatwa do wykonania i bardzo wygodna do noszenia. A najważniejszy aspekt tego modelu to ogromne kieszenie ukryte w ozdobnych szwach. Taką sukienkę po prostu trzeba uszyć.

Monika to świetna towarzyszka na lato. Z uroczymi falbankami. Uszyta z odpowiednich tkanin stanie się słodką towarzyszką Carmen lub samotną imprezowiczką. To od Was zależy, jaka będzie Monika.

Z tej tkaniny uszyłam trzy sukienki. Musimy je ponumerować, inaczej możemy się nieco pogubić. Szczególnie, że jedna jest ładniejsza od drugiej. A ostatnia jest nawet dla małej modelki. Tyle miałam tych zygzaków, że musiałam z nich zrobić coś efektownego. Udało się trzy razy. Model 0628 zwany również w_ska_16_20.