Annakielpinska

Kto ma w rodzinie Antosia? Ja znam tylko jednego. I to jest słodki urwis, jakich mało. Potrafi zagadać wszystkich, chociaż dopiero się uczy, jak tworzyć zdania. Gdy uszyłam tą kurtkę i zobaczył ją mały Antoś, to musiał ją przymierzyć. niestety kurtka jest uszyta na 140 cm a Antoś nie ma jeszcze metra. Więc ciocia będzie musiała uszyć jeszcze jedną. I oszukiwać Antosia, że urósł. Bo Antoś obiecał, że będzie wszystko jadł i następnym razem, gdy odwiedzi ciotkę, będzie już taki duży. Ma na to niecały miesiąc, więc musi się starać. A przezorna Ciocia uszyje w tym czasie kurtkę w jego rozmiarze. A za lat kilkanaście Antoś to przeczyta i zrozumie, jak dorośli robią dzieci w konia.

Piękna suknia nieprzypadkowo otrzymała taki numer. I chociaż ja nie wierzę w numerologie i kosmiczne znaki na niebie, to jakoś tak miło mi się patrzy na tą okrąglutką liczbę podobnież dość szczęśliwą. Mam nadzieję, że naszej Justynie, która już dawno zawojowała serca szyjących osób poniższą sukienką, ta liczba również się spodoba i przyniesie, jeśli nie szczęście, to chociaż uśmiech.

Dwie bluzki z ozdobnymi plisami przy dekolcie. Jedna ze stójką a druga z odzobnym fikuśnie przekręconym elementem ozdobnym. Obie zapinane na springi, obie z długimi rękawami. Obie uszyte z cienkich, ale znacznie innych materiałów.

Chciałam zrymować. Chciałam znaleźć jakiś pasujący rym do Grzegorza i pasujący do spodni. I tak za mną od rana chodzą, tak mi siedzą w głowie gaciory do tego Gregory. Ale przecież nie wypada tak nazwać spodni. Przecież to nie gaciory a zgrabne spodnie adminowe. Ale bądźcie pewne, że na sesji admin usłyszał "wskakuj w gaciory przystojny Gregory". Pewnie nawet tego nie zauważył, ciągle coś gadam od rzeczy. A spodnie otrzymują imię zupełnie inne, pasujące do dwóch poprzednich bliźniaczych spodni z kieszeniami.