Annakielpinska

Istnieją takie modele, które powinny być szyte w ilościach hurtowych. Przez wszystkie szyjące dziewczyny. I jedną z nich jest ta codzienna aczkolwiek niecodzienna sukienka. Prosta, niewyróżniająca się fikuśnym fasonem. A jednocześnie bardzo piękna, kobieca i uniwersalna. Naprawdę warto ją powiesić we własnej szafie. Najlepiej od razu w wielu kolorach.

Kamizelka to taka część kobiecego stroju, która idealnie sprawdzi się we wszelkich warunkach. Uszyta z jasnej tkaniny wpisze się w letnie dni. Wykonana z ciepłego tweedu będzie świetnym jesiennym dodatkiem do pięknej stylizacji. Kamizelkę musisz po prostu mieć w swojej szafie. Tak po prostu musisz i już.

Ta koszulka kończy wszystko co lubię. Marszczenia, ciekawy rękawek, a najważniejsze jest prosta i szybka w szyciu. Lubię ją na niecodzienny krój, jak i możliwość noszenia do różnych stylizacji. No aż się prosi aby uszyć sobie coś nowego.

Ogrom spódnic wymaga od nas przygotowania do nich bluzek. Oto pierwsze z nich. I nie ostatnie, następne już gotowe i sfotografowane czekają na grudzień. W listopadzie nie zmieści nam się ani jedna więcej. Ale za to te poniżej są po prostu niezbędne w każdej szafie.

Bloomersy są takie słodkie, że naprawdę łatwo się w nich zakochać. Szyje się błyskawicznie, nosi rewelacyjnie. Pielucha pięknie zakryta. Lato w pełni sprzyja takim dziecięcym modelom. Dlatego szyjcie i cieszcie się upałami razem z modnymi maluchami!

Oto jedna z najczęściej pobieranych bluzek pośród naszych szablonów. Bluzka dla podlotka. Taką nazwę otrzymała, gdyż na samym początku została uszyta dla bardzo młodej damy. Ale dziś, po tych wszystkich pięknych realizacjach wiemy, że to jest bluzka dla kobiet w każdym wieku. I na każdą porę roku.

Oto bardzo prosta bluzka. Taka, która przyda się zarówno latem jak i zimą. Latem będzie ubierana w roli głównej, zimą pod sweter lub bluzę. Takich bluzek nigdy za wiele. Warto jednak wybrać takie, które pasują do naszej sylwetki.

To będzie bluzka, która posłuży nie tylko do tego, abyście mogli uszyć sobie nowy model. Zdjęcia z tą bluzką posłużą mi jako lekcja luzu. Ostatnio bardzo modne są książki uczące stylu, my nauczymy się luzu. O tym później, a bluzka już teraz.

Ta nazwa dokładnie opisuje ten model. Bluzka pozornie skromna, dekolt pod samą szyję, ale uroku dodają zakładki, odkryte ramiona i pęknięcie na karku. Uszyj ją ze zwiewnej tkaniny, a będzie niezastąpiona, gdy będziesz chciała wyglądać elegancko, jak również w luźniejszych stylizacjach.

Dwie bluzki z ozdobnymi plisami przy dekolcie. Jedna ze stójką a druga z odzobnym fikuśnie przekręconym elementem ozdobnym. Obie zapinane na springi, obie z długimi rękawami. Obie uszyte z cienkich, ale znacznie innych materiałów.

Brązowy wełniany płaszczyk inspirowany zdjęciami sprzed niemal wieku. Oto płaszczyk, który niektóre z Was miały ochotę uszyć swoim pociechom. Zapewniam, że czerwony będzie jeszcze piękniejszy.

Takie bluzki sprawdzą się zawsze. Latem jako najukochańsze bluzki, do których wystarczy założyć letnią spónicę. Jesienią pod żakiet, wiosną pod delikatny kardigan. A przez cały rok jako koszulka nocna. Oto model uniwersalny, czyli cudownie cudowna Carla.

Piękny bliźniak dla uroczej elegantki. Sweterek i bluzeczka w różowych aczkolwiek stonowanych barwach. W takim zestawie można spokojnie bawić się na podwórku, na placu zabaw i w szkole. W szkole można się w takim zestawie doskonale uczyć.

{jcomments off} Trzeci dzień to dzień wszystkich mężczyzn. Szyjemy męską bieliznę, jeszcze jest czas przed świętami na taki mały projekt!

Dziury na rękawach pięknie eksponują nasze ramiona i ręce. Czym większe, tym więcej widać ciała. I tym lżejsza wizualnie staje się bluzka.

Już tłumaczę, co ma wspólnego to małe słodkie cudo z dżunglą. Otóż każdy, kto bacznie ogląda zdjęcia wykonywane przeze mnie, zauważył pewnie, że za moim płotem rosła dżungla. Taki jakiś mały dziki zagajnik, nad którym nikt nie panował. No i okazało się, jak to czasem bywa, że przyszedł na niego czas. Pod koniec ubiegłego tygodnia przyjechali Panowie z wielkimi piłami i ją wycięli. Zostawili tylko dwa wielkie świerki i trzy niezidentyfikowane drewniane kikuty. Pewnie wiosną coś z nich będzie weselszego. Zabrali mi dżunglę i pojechali. Ehhh, wszędzie ostatnio widzę wycinane drzewa. Szkoda ich, a gdy rosną blisko nas, to tęskno nam za nimi. Nawet, jeśli są krzakami rosnącymi dziko... a może szczególnie za takimi tęskno. Tak więc od dziś dżungli nie będzie.

Fajna jest, nieprawdaż? Czekałyście na nią bardzo długo ale już jest gotowa do szycia. Moja poczeka na jesień, bo uszyta została z nieco grubszej tkaniny. Wasze mogą powstać z czegoś cieńszego a nawet przeźroczystego, będą idealne na lato.

Pamiętacie Gerpergę z półobrotu? Dziś jej drugie oblicze, czyli wersja z przytupem. Z przytupem bo bez obrotu, ale za to dygnięciem i stuknięciem obcasem. Ot tak po prostu.

Jesteście świadkami chwilowego zauroczenia krótszym przodem. I chociaż nie jest to pierwsza rzecz ani pierwszy sezon z takim elementem, to czasem coś spodoba się na tyle, aby sprawiało przyjemność w przygotowywaniu. Tak więc dziś kolejna rzecz, dzięki którym będziecie mogły odkryć i zarazem zakryć nogi.