joasia-kwmi

Dwie po prostu szyje się szybciej niż jedną. Dlatego od czasu do czasu pozwalam sobie od razu machnąć z pięć na raz. I właśnie tym razem tak było. Powstało pięć. Dwie zobaczycie dzisiaj, kolejne trzy w innych artykułach. A wszystko przez to, że jak już mam granatowe nici na owerloku to warto uszyć więcej niż jedną niebieską rzecz.

Lekka, nieco szersza bluzka z pięknym supłem na boku. Ładnie zamaskuje drobne niedoskonałości sylwetki. I na pewno będzię tą jedyną ukochaną bluzką na najbliższe lato.

Koszula damska z trzema różnymi zaszewkami modelującymi miejsce na biust. Wystarczy wybrać taką, która ma się pojawić na koszuli. Długie rękawy w dwóch szerokościach dla chudszych i nieco szerszych rąk.

Istnieją takie modele, które powinny być szyte w ilościach hurtowych. Przez wszystkie szyjące dziewczyny. I jedną z nich jest ta codzienna aczkolwiek niecodzienna sukienka. Prosta, niewyróżniająca się fikuśnym fasonem. A jednocześnie bardzo piękna, kobieca i uniwersalna. Naprawdę warto ją powiesić we własnej szafie. Najlepiej od razu w wielu kolorach.

Oto bluzka fantastyczna. Prosta, z pięknym kołnierzykiem do wyboru. Taka, która będzie się komponowała świetnie z żakietem, spódnicą a nawet spodniami. Polecam uszyć od razu kilka sztuk.

W długiej spódnicy lato jest romantyczne i pełne słońca. Nie wiem jak to się dzieje, ale zakładając długa spódnicę od razu możemy poczuć wakacje. A gdy jest cienka i zwiewna, to nie ma opcji, aby ktoś się nie obejrzał za nią na ulicy.

Są takie modele, w których można się po prostu od razu zakochać. Dla mnie taka jest Iga. Nie mogłam się jej oprzeć od pierwszego przeszycia. I gdy tylko znalazłam czas, uszyłam sobie kilka sztuk. I to właśnie one pokazały mi, w którą stronę powinien ewaluować ten fason.

Poskładać należy tylko model A. Pozostałe zostają pozbawione coraz to szerszej gamy ogromnych ozdobników na rzecz coraz to prostszych i bardziej codziennych modeli.

Oto bluzka, którą można uszyć zarówno na lato jak i na chłodniejsze dni. Długie rękawy sprawdzą się w przypadku większej ilości czasu na szycie. Krótkie kimonowe to rozwiązanie na szybą akcję i uzyskanie nowego ciuszka w szafie w chwilę moment. A skąd taka nazwa tego modelu? To będzie niewątpliwie moja ulubiona bluzka. Dlatego otrzyma zdrobnienie mojego imienia. A światowa ze względu na tkaninę, którą upolowałam w wielkim świecie mody na własne potrzeby.

Ta sukienka przypomina mi wykroje retro, na których modelki były narysowane i pokolorowane ludzką ręką. Takie, które przeżyły już wiele czasu i nadal zachwycają swoją prostą formą. Kobiece i bardzo proste do uszycia. Z założenia uniwersalne. I właśnie dlatego ten model otrzymuje przydomek retro. A Wera? To imię, a nie zdrobnienie, wydaje mi się takie niedzisiejsze. Gdzieś właśnie sentymentalnie pasujące do tamtych czasów.

Lubię długie sukienki. Bardzo je lubię. Są po prostu piękne. A wszystko przez to, że są po prostu długie. Ale jeśli ktoś nie podziela mojego zachwytu długością, to model C sięga do kolan.

Piękna suknia nieprzypadkowo otrzymała taki numer. I chociaż ja nie wierzę w numerologie i kosmiczne znaki na niebie, to jakoś tak miło mi się patrzy na tą okrąglutką liczbę podobnież dość szczęśliwą. Mam nadzieję, że naszej Justynie, która już dawno zawojowała serca szyjących osób poniższą sukienką, ta liczba również się spodoba i przyniesie, jeśli nie szczęście, to chociaż uśmiech.

Bardzo dopasowane. Wycięte z elastycznego denimu sprawią, że Twój model będzie wyglądał zawsze zgrabnie. Fajne spodnie do noszenia na co dzień.

Prosta w formie sukienka. Łatwa do wykonania i bardzo wygodna do noszenia. A najważniejszy aspekt tego modelu to ogromne kieszenie ukryte w ozdobnych szwach. Taką sukienkę po prostu trzeba uszyć.

Zanim nadejdzie wiosna, warto uszyć sobie płaszczyk. Szczególnie, że ciepłe dni już do nas zawitały. Wieczory są ciepłe i długie, spokojnie można je poświęcić na uszycie tego prostego i fajnego modelu.

Cztery sukienki, które mogą zamienić się w kolejne modele. Wystarczy wybrać odpowiednią górę, idealny rękaw i najpiękniejszy dół, aby stworzyć swoją wersję. Spokojnie wszystkie puzzle będą do siebie pasowały.

Chciałam zrymować. Chciałam znaleźć jakiś pasujący rym do Grzegorza i pasujący do spodni. I tak za mną od rana chodzą, tak mi siedzą w głowie gaciory do tego Gregory. Ale przecież nie wypada tak nazwać spodni. Przecież to nie gaciory a zgrabne spodnie adminowe. Ale bądźcie pewne, że na sesji admin usłyszał "wskakuj w gaciory przystojny Gregory". Pewnie nawet tego nie zauważył, ciągle coś gadam od rzeczy. A spodnie otrzymują imię zupełnie inne, pasujące do dwóch poprzednich bliźniaczych spodni z kieszeniami.