Kiedyś, gdy oglądałam pokazy mody, patrzyłam na kolory i wzory. To decydowało o tym, czy mi się coś podoba. Później, gdy nauczyłam się szyć, patrzyłam na to, czy mogę coś podobnego znaleźć w sklepie z tkaninami. Dobrze wiecie, że to niestety nie jest takie łatwe. Dziś, gdy patrzę na takie filmy, to najczęstsza myśl, która mi towarzyszy to pytanie, jaki detal warto przemycić w szablonach do pobrania. I co Wam się spodoba. Dlatego dziś zapytam, czy tak samo jak ja, jesteście zachwycone kształtem sukienek. Ten poszerzany od kolan dół po prostu mnie zachwyca. Mam ogromną ochotę na taką letnią sukienkę, która podczas stawiania kroków będzie udawała, że jesteśmy gwiazdami na czerwonym wybiegu. Wystarczy zerknąć na pierwszą suknię w tym męskim pokazie mody, aby wiedzieć, o czym dokładnie rozmawiamy.

I znów dużo nie każę Wam oglądać. Pierwszy płaszcz. Mam ochotę na taki zwykły prochowiec. Może w jakimś innym kolorze, może nieco krótszy. Co Wy na to? I jeszcze cały zestaw z 1:48. No może bez czapki i z mniejszym damskim sweterkiem.

Pierwsza sukienka już jest prawie moja. Ale nie tylko ta, spoglądamy na 1:19 i już wiemy, że patchwork nie pójdzie na marne, plus golf oczywiście.

Tym razem może nie pierwsza sukienka, dwa śliniaki nie są mi potrzebne. Ale za to płaszcz w 3:30, ten wielki kołnierz a na nim ręcznie wyszywane cuda. Po prostu marzenie.

Co powiecie na płaszczyk w 2:15? Pięknie dopasowany, z wysoko zapiętym kołnierzem i pięknymi detalami przy rękawach.

Grzeczna sukienka w 1:45? Ja osobiście będę w niej wyglądała podobnie do tej rozczochranej modelki. Dodam sobie tylko uśmiech.

A na koniec coś, czego Wam nie zaserwuję w dziale z wykrojami do pobrania. No chyba, że ktoś obieca, że uszyje i będzie w tym chodził po mleko do spożywczego. Niebieskie... cudo z 2:45