- Kategoria: Nieco o nas
- Opublikowano: 31 grudzień 2011
Statystyki, liczby i osobiste zwierzenia. O to co Was czeka na papavero.pl w ten ostatni dzień w roku. Trochę będzie nie na temat, czyli nie o krawiectwie, nie o szyciu i absolutnie nie o wykrojach. Ale za to jak przyjemnie i błogo. I oczywiście z cyferkami, które z pewnych względów uwielbiamy... powód jest prosty, bez nich nie byłoby komputerów, stron internetowych i Was z nami!
Strona papavero.pl zaistniała w internecie już jakiś czas temu. Na początku była to tylko nasza wizytówka, na której znaleźć można było nasz adres, telefon i kilka zdjęć naszych rzeczy. Zmieniło się to dokładnie 13 grudnia 2008 roku. Wtedy to nasz najwspanialszy na świecie admin oddał do dyspozycji stronę, jaką widzicie w chwili obecnej. I chociaż od tego czasu upłynęło już wiele czasu i wiele pomysłów przewinęło się przez nasz portal, to najbardziej na świecie kochamy obecną wersję. I obiecujemy, że taka forma będzie nam towarzyszyć przynajmniej przez 2012 rok. A oto coś, co utwierdza nas w przekonaniu, iż w chwili obecnej podążamy prawidłową ścieżką. Poniższa lista to oczywiście czubek góry lodowej, a mianowicie trzy najczęściej otwierane przez Was papaverowe artykuły. Najpopularniejsze w tym roku okazały się dwie spódniczki i nasze kursy.
Spójrzmy raz jeszcze na Wasze faworytki. Spódnica z podwyższonym stanem, której wykrój znajduje się w tym miejscu, została przejrzana niemal 26 tysięcy razy. Jesteśmy naprawdę ciekawi ile razy została uszyta.
Oczywiście to nie wszystko, co mogliście zobaczyć na naszej stronie. To tylko mały część papaverowego świata, który obejrzeliście w 2011 roku wielokrotnie. W przeliczeniu Waszych odwiedzin pomógł nam wujek Google i oto co przedstawia w chwili obecnej, czyli 31.12.2012.
Zajrzeliście do nas 307.107,00 razy. Armia papaverowiczów to 99.433,00 unikalnych użytkowników (niedługo będzie nas calutkie okrąglutkie 100 tysięcy!). A stale rosnący wykres, który ilustruje ilość odwiedzin naszego portalu jest funkcją rosnącą, co cieszy nas najbardziej na świecie. Ciekawi jesteście, skąd są papaverowicze? Oto odpowiedź na to pytanie: z całego świata. Oto mapka, która to ilustruje:
Jasnożółtym kolorem zaznaczono obszary, w których jeszcze nas nie odkryto. Jasnozielony oznacza miejsca, które zaraziliśmy sobą i pożeramy od środka, a ciemnozielone to epicentrum papaverowego szaleństwa, czyli nasz piękny kraj. Nieźle prawda? To zapuśćmy się jeszcze głębiej, zobaczmy skąd są nasze rodowite papaverowiczki, oto rozkład papaverowej epidemi w Polsce.
Oczywiście na mapce powyżej czym ciemniej tym gorzej. Mamy na myśli oczywiście kwestię uzależnienia od tego cudownego portalu. Niektóre województwa jeszcze nam się opierają, ale my się postaramy o rozprzestrzenianie papavero-wirusa w nadchodzącym roku, oj damy Wam do tego powody. Mamy już trochę pomysłów, którymi Was uraczymy w nadchodzącym roku.
JUŻ JUTRO POWITAMY WSPÓLNIE 2012 ROK!
W przyszłym roku będziemy z Wami i obiecujemy przekazać na Wasze ręce mnóstwo pięknych wykrójów, dzięki którym będziecie mogli spełniać swoje krawieckie zachcianki. Dlatego gorąco życzymy Wam i sobie abyście często nas odwiedzali i korzystali z naszych artykułów, które mamy nadzieję przypadły Wam do gusty. A w chwili obecnej bardzo Wam dziękujemy, iż jesteście z nami każdego dnia i życzymy Wam wspaniałego całego 2012 roku.
A tak na koniec pytanie z drugim dnem. Kto zgadnie ile wykrojów pojawiło się dotychczas na naszej stronie, ile dokładnie w bieżącym 2011 roku i jak myślicie, ile może pojawić się w roku 2012? Kto spróbuje zabawić się we wróżkę i odgadnąć to teraz? Zobaczymy za rok komu udało się być najbliżej prawdy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.