- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 23 lipiec 2015
Dziś opowiem Wam o czymś, co mnie irytuje do granic możliwości. Na 2015 rok w trendach męskich i damskich część kolorów się po prostu powtarza. Mężczyźni po prostu ukradli i odgapili to, co nam się podoba.
Migdały to coś, co Panowie powinni nam przynosić codziennie ze spożywczego. A my wtedy będziemy im piekły babki piaskowe czy inne ciasta, w których ja osobiście się nie orientuję. A piaskowiec do panów pasuje jak ulał w pracach w ogrodzie. Każdy prawdziwy mężczyzna nie powinien się bać popracować z tym materiałem. A kolory? A kolory to babska sprawa a nie męska. Panowie zostawcie nam kolory. Inaczej potem mamy takie historie jak moja osobista, gdzie ubieram się do wyjścia a mój ukochany wyskakuje z garderoby w koszuli tego samego koloru. I z niezrozumiałych dla mnie powodów, to ja zawsze muszę się przebierać, abyśmy nie wyglądali jak komplet.
I to będzie taki mój apel. Na początek pokażę Wam, że my kobiety wyglądamy znacznie lepiej w takich barwach. Możemy uszyć falbanki, żabociki i inne cuda. A mężczyźni? Nuda, proste fasony.
Jeśli panowie mają ochotę na migdałowy sweterek mogą nam taki sprawić. Będziemy im w tych sweterkach szyły coś z tkanin, z których nie wiemy, co uszyć. Z tych, co zalegają. Ale modnych kolorów nie oddamy.
No dobra, wszystko powyżej było napisane z czystej zazdrości. Jak widzę takie zdjęcia, jak te z pokazu Fendi, to muszę przyznać, że moda męska też ma swój urok.
Saint Laurent przygotował całkiem niezłą marynarkę. Marynarka jest męska. Kubraczek na drugim zdjęciu w kolorze palonych migdałów bardziej pasuje mi do kobiecej sylwetki. Ale to takie moje osobiste odczucia.
Louis Vuitton przygotował dla mężczyzn coś, co chodzi mi po głowie i nie daje spać. Oba modele mogłabym przygarnąć do swojej szafy. Gdyby tylko na sweterku czarny motyw był wyżej, tak jak na pierwszym zdjęciu, to byłoby idealnie.
Na koniec powiem Wam coś, co mnie bardzo martwi na powyższych zdjęciach. Przyzwyczaiłam się do wychudzonych modelek na wybiegu. Ale mężczyźni o takiej sylwetce mi jednak nie pasują, nawet w tym miejscu. A raczej szczególnie w tym miejscu. Wolałabym popatrzeć przy okazji pięknych strojów na pięknie zbudowane sylwetki. Brakuje mi takiego męskiego i kobiecego piękna w modzie. Może się kiedyś doczekam.