Proszę bardzo, na początek specjalistyczne narzędzie. Dwa wydrukowane kółeczka. Proponuję, abyście będąc ich producentami, wyprodukowali je we własnej drukarce na jakimś sztywnym papierze. Mój miał gramaturę 270. A gdyby ktoś pragnął takie urządzenie wraz z nami wyprodukować, to wystarczy kliknąć na poniższy obrazek, aby pobrać szablon.

A teraz szybki sposób wykorzystania tego własnoręcznie przygotowanego, wysoce-specjalizowanego urządzenia. Bierzemy dwa kółeczka. Na jednym układamy sznureczek. Jeden koniec może spokojnie wystawać, drugi zwijamy i chowamy na brzeg kółeczka.

Przykrywamy drugim kółeczkiem.

Tniemy tiul na paski. Ja miałam szary i różowy tiul, dlatego moje pompony będą w dwóch kolorach.

Z moich pasków tiulu zrobię pompony. Każdy będzie jednokolorowy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, abyście zrobili kolorowe pompony. Wystarczy nawinąć razem kilka pasków w różnym kolorze na nasze specjalistyczne narzędzie.

Uważając, aby sznureczek się nie przesunął, nawijamy dość sporo tiulu. Czym więcej, tym bardziej pompon będzie bardziej gęsty. Przy pierwszym zobaczycie, ile tiulu pragniecie włożyć w jeden egzemplarz.

Po nawinięciu odpowiedniej ilości tiulu, rozcinamy paski dookoła czarnych kółeczek. Nożyce prowadzimy pomiędzy kółeczkami.

Tak wygląda rozcięty pompon. Od razu rozłożył się w piękna kulę. Zawiązujemy mocno końce sznurka. Wyciągamy papierowe kółka.

Pompony od razu nie są idealnymi kulami. Musimy zabrać je do fryzjera i przystrzyc do wymarzonego kształtu.

Moje pompony są gotowe. Teraz czas je do czegoś przywiązać, aby mogły się pięknie prezentować na ścianie w pokoju pewnej malutkiej elegantki. Czy myślicie, że chmurka będzie dobrym pomysłem? Taka drewniana pomalowana na biało?

Kilka godzin później okazało się, że w pracowni znalazła się różowa filcowa chmurka. I wszystko gotowe.