Nasz klient nasz Pan. Pamiętacie taki skecz znanego kabaretu? Jeśli nie, obejrzyjcie sobie go koniecznie. Jest rewelacyjny. I właśnie on rozpoczyna naszą dzisiejszą lekcję poglądową.

A teraz wracamy do klienta. Klient zamówił sobie sukienkę. Wymarzył ją sobie poprzez HOT18. No i nasz klient nasz Pan. A ja chciałam bardzo, aby nie wyszło jak w skeczu. Dlatego przygotowałam kilka wersji, czyli puzzle, które wszyscy już znamy. A więc zaczynamy od pierwszej sukienki, czyli tej, którą przygotowałam na samym początku. To nie jest dokładnie to, co otrzymacie w szablonach do pobrania. Takie naprawdę początkowe przeszycie, służy mi tylko do rzucenia okiem na proporcje. Kolory specjalnie są takie, abym widziała te części jako osobne elementy. Muszę zobaczyć, jak wpływają one na sylwetkę. Oczami wyobraźni widzę zmiany, które jeszcze tutaj wprowadzę. Ale takie szybkie przeszycie pomaga mi zadecydować, co zrobić z formą.  Skonstruowanie modelu to nie koniec, cierpliwie trzeba sprawdzać, przeszywać i nanosić poprawki. Zazwyczaj jest tak, że coś prosi o zmianę. A w gotowym produkcie nie da się tego zrobić. Stąd takie częste przeszycia, które ekspresem lądują w koszu. Ale pomagają i to bardzo doprowadzić całość do oczekiwanej postaci.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

Po przeszyciu powyższej próby wiedziałam, że muszę zrobić więcej puzzli. Dlatego znów wróciłam do modelowania. Czyli krojenia sukienki w nieco inny sposób. Chciałam podnieść nieco wyżej szpice, tak, aby sięgały odrobinę powyżej talii. Chciałam też zmienić elementy w górnej części sylwetki, tak, aby nieco inaczej ją kształtowały. Czy jesteś w stanie dostrzec różnicę pomiędzy dwoma sylwetkami, czy wydają Ci się inne? A to przecież ten sam manekin.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

Na koniec poniosło mnie odrobinę i z trójkątów zrobiły się zupełnie inne kształty. A to tylko drobna zmiana. Za pomocą sprytnego modelowania otrzymałam kolejny fason. Ten również zupełnie inaczej modeluje sylwetkę. Oczywiście różowy kolor potęguje ten efekt. Ale właśnie taki kolorowy zabieg i przeszycia próbne wspomagają pracę konstruktora odzieży. Można sobie coś wyobrażać, ale przeszycie to najważniejszy etap. Tutaj od razu widać, jak wygląda model. Od razu wiem, co chcę w nim zmienić a co mi się podoba. Przeszycia to nierozerwalna część konstrukcji odzieży. Cierpliwie trzeba wykroić i przeszyć rzeczy, które swój koniec zazwyczaj mają przesądzony. Żaden z tych trzech modeli nie zostanie dokończony. Gdy to czytasz, one leżą już w śmietniku. Ale forma pozostała. Moje spostrzeżenia również. Z nimi zasiądę do pracy i przygotuję modele, które pojawią się na stronie. A wtedy będzie je można porównać z tymi próbami aby stwierdzić, co mi się w nich nie podobało i co zostało poprawione. A trochę drobnostek wpływających na wygląd ostateczny znajdzie się na pewno.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

I jak Ci się podoba moja praca? Czy wystarczyłoby Ci cierpliwości do tego, aby szyć tylko po to, aby zerknąć z innej perspektywy na szablon? Jeśli tak, to zachęcam do nauki konstrukcji odzieży, to świetne zajęcia. I namawiam do wielokrotnych ćwiczeń, one naprawdę rozwijają nasze umiejętności.