Taka sytuacja ma miejsce, także w tym sezonie. Pastelowe barwy bardzo szybko stały się  hitem lata, a to właśnie z wybiegów największych projektantów zawdzięczamy ich byt. Krótko po tym, pudrowy i miętowy kolor trafił w gusta Polek, przedzierając się do najpowszechniejszych sieciowych sklepów.

                                

Trzeba jednak przyznać, że nie wszystkim jest w takich kolorach dobrze, a przynajmniej u większości nie jest to, dobry wybór kolorów do konkretnego typu urody. W takim razie jakie barwy będą odpowiednie dla każdej z nas?

Żeby się tego dowiedzieć, należy wrócić do kwestii, od której tworzy się każdą dobrą stylizację, a mowa jest tutaj o analizie kolorystycznej. Myślę, że  niezbędnej i niezwykle nam pomocnej.

Analizę kolorystyczną najlepiej jest wykonać u stylisty mającego specjalnie wykonane na ten cel chusty, dzięki którym owa analiza będzie jak najbardziej pewna. Wiadomo jednak, że taka usługa  nie należy do najtańszych, stąd postaram się tutaj przeanalizować typy urody tak, by każda z was mogła się sama do któregoś zakwalifikować.
W analizie nie chodzi jednak o to, by rezygnować z kolorów, ale dobrać takie odcienie, które będą idealnie podkreślać urodę. W takim razie, zwolenniczki różu czy niebieskiego, nie muszą całkowicie rezygnować ze swojego ulubionego koloru, tylko dobrać odcień, który podkreśli atuty cery, nie uwidaczniając mankamentów.
Wyróżnia się cztery typy urody: wiosnę, lato, jesień i zimę, przy czym należy pamiętać, że typy mieszane nie istnieją. Powyższe typy urody dzielą się na typy ciepłe – wiosnę i jesień oraz zimne – lato i zimę.

WiosnaWiosna ma skórę przeźroczysto bladą o delikatnym złocistym, brzoskwiniowym odcieniu. Często jest lekko zaróżowiona. Jeżeli ma piegi to mają one złote zabarwienie. Łatwo się opala nawet na ciepły, ciemny brąz. Oczy wiosny mają zazwyczaj nieco ciemniejszą od włosów oprawę. Tęczówka ma odcień od niebieskiego do zielonego, rzadziej złotego brązu. Źrenica często oddzielona jest od tęczówki wyraźną obwódką w kolorze złotym lub złotobrązowym. Wiosna jako dziecko było blondynką. Teraz jej włosy są jasne w słomianym, żółtawym, platynowym lub miodowym odcieniu. Jeżeli ma brązowe włosy to zawsze mają one ciepły, złotawy lub rudawy połysk.

 

LatoLato ma gładką, bladą, porcelanową cerę lub skórę dobrze ukrwioną  z wyraźnie przebłyskującymi naczynkami o chłodnym, różowym odcieniu. Może też posiadać cerę o jasnym, chłodnym, oliwkowym odcieniu. Jeżeli ma piegi, są one zawsze szare lub szarobrunatne. Jeżeli nie ma bardzo jasnej, bladej cery to dobrze się opala na chłodny oliwkowy kolor. Oprawa oczu wydaje się mieć popielaty odcień, nigdy złocisty. Ma brązowe, niebieskie lub szare oczy.  W dzieciństwie była blondynką, a z wiekiem jej włosy ściemniały. Jeżeli miała słomiany blond, teraz jej włosy są popielate. Jeżeli były popielate, teraz są brązowe, zawsze z popielatym połyskiem.

 

Jesień, skórę ma gładką, jasną. Cerę ma ciepłego koloru kości słoniowej lub intensywnej złocisto-beżowej, brzoskwiniowej.        Ma skłonność do piegów i znamion w kolorze rudym lub złocisto-brunatnym. Źle się opala, a słońce powoduje zaczerwienienie skóry. Oczy mają barwę topazu, brązu, złotego brązu lub zieleni, ale może mieć stalowo-niebieskie lub błękitne oczy ze złotawymi, ciepłymi plamkami. W dzieciństwie była blondynką, a z wiekiem jej włosy ściemniały. Mają kolor od blondu przez czerwony blond, kasztanowy, marchewkowy do brązowego. Włosy mają zawsze ciepły, złotawy połysk.

 

Zima Zima jest typem Królowej Śnieżki, ma bardzo jasną, porcelanową skórę, która sprawia wrażenie transparentnej i czystej. Rzadko się rumieni, słabo się opala, maksymalnie na delikatny, oliwkowy brąz. Jeżeli jest typem południowym, jej skóra ma chłodny odcień oliwki i szybko się opala na intensywny, oliwkowy kolor. Oczy ma ciemniej oprawy, a ze względu na kontrast pomiędzy bielą gałki ocznej a tęczówką, błyszczą intensywnym blaskiem. Tęczówka ma zdecydowany, czysty kolor ciemnobrązowy, zielony, ciemnoniebieski, błękitny lub orzechowy. Jeżeli była blondynką to teraz, ma ciemne włosy z granatowym lub popielatym połyskiem. Włosy mogą być ciemnobrązowe, czarnobrązowe lub kruczoczarne.

 

Co w takim razie, będzie najlepszym wyborem przy makijażu, każdego z typów urody?
Makijaż dla wiosny, nie może być zbyt mocny ani zbyt kontrastowy, gdyż urok wiosny leży właśnie w jej delikatności. Powinna zatem używać, delikatnego, płynnego podkładu w ciepłej, jasnej tonacji, a nie podkładu w kamieniu. Do tego, idealne będą jasne róże w odcieniu brzoskwiniowym lub morelowym, nakładane na dużą powierzchnię tak, by nie tworzyć silnych kontrastów, a kolory miękko przechodziły z jednego w drugi. Przy wyborze pomadki do ust, należy wybrać taką w odcieniu ciepłego różu, koralu lub rakowej czerwieni. Mając jednak wybór, polecam błyszczyk, który nie jest tak mocno kryjący, przy czym lepszy dla urody wiosny. Gdy makijaż oczu i ust ma tę samą intensywność, wiosna wygląda starannie i delikatnie. Naturalnie będzie wyglądać tylko wtedy, kiedy zrezygnuje z czarnej kredki do oczu na rzecz bardziej mlecznych, miękkich kolorów cieni do powiek. Tym samym, lepiej rozbielić kreskę na powiece białą kredką niż wybrać zbyt ciemny kolor. Do woli natomiast, można eksperymentować z kolorowymi tuszami do rzęs, bez obawy, że będą wyglądać zbyt kolorowo.

 

Makijaż lata może rozkoszować się chłodnymi barwami, a błyszczący kolor pomadki do ust lub chłodny połyskujący makijaż oczu szlachetnie kontrastuje z popielatym blondem czy brązem włosów. Lato może sobie pozwolić na makijaż delikatny, przy użyciu tylko tonującego kremu na dzień i pomadki do ust, a także na wybitnie elegancki makijaż przy użyciu przypudrowanego podkładu, dokładnie obrysowanych i starannie pomalowanych ust. Róż w tym samym chłodnym tonie co pomadka do ust, nigdy nie powinien przewyższać intensywnością kredki. W przeciwnym razie powstanie wrażenie 'wymalowania'. Osoby, których oczy maja kolor szaro-niebieski lub szaro-piwny mają do dyspozycji całą paletę kolorów. Powinny z niej wybrać warianty chłodne, a więc przydymiony, a nie nugatowy brąz, fosforową żółć a nie kolor żółtka.

Makijaż dla jesieni ma dwa warianty, można bowiem wybrać stonowany, naturalny makijaż lub odważny, modny eksperyment. Co więcej, perfekcyjnie wykonany makijaż nie powoduje u nich, że wyglądają jak 'lalka'. Jasna skóra jesieni wymaga tylko płynnego podkładu, a wystarczy odrobina, by podkreślić i tak wyraźne kontury twarzy. Kolory ziemi podobnie jak w ubiorze, pasują im najbardziej. Za dużo brązu wygląda jednak czasem mdło i nieciekawie, stąd jesienie mają do dyspozycji wszystkie ciepłe kolory, te z domieszką złota, ale także te, graniczące z chłodnymi. Pomidorowa czerwień pomadki do ust, będzie wyglądać zachwycająco, ale i purpura  wchodząca w fiolet jest doskonała. Typ jesienny musi wystrzegać się jasnych, perłowych barw, lodowatego lila i zimnego różu. Delikatny nugat i miedź wyglądają elegancko i naturalnie. Ten typ urody może pozwolić sobie na mocne pomalowanie oczu i stosunkowo ciemne kolory, wówczas jednak usta powinny być delikatniejsze. Może także. pomalować się na odwrót, mocniej zaznaczając usta, a mniej oczy.

 

Makijaż zimy wymaga niewielu, ale za to mocnych kolorów. Dla jasnej cery prawie zawsze wystarczy lekki, jasny podkład, ale także w przypadku cery oliwkowej podkład nie może być gęsty i grubo nałożony. Zima wymaga różu niewiele, z tym że powinien on być w tonie pomadki do ust. Jeśli typ zimowy używa tylko błyszczyka, swoje oczy może podkreślić używając ciemnej kredki. Tak jak w przypadku jesieni, zima powinna intensywniej podkreślać tylko jeden ze swoich walorów – oczy lub usta. Modne eksperymenty, także są dobrym rozwiązaniem, a chłodne zdecydowane kolory powinny znaleźć się na pierwszym miejscu w kosmetyczce Pani zimy.

Nie zapominajmy jednak, że to co najbardziej podkreśla naszą urodę lub ją przytłacza, będąc tym samym, najbardziej widocznym elementem w stylizacji, kieruje się tą samą kolorystyką jak w przypadku makijażu. A mowa o ubiorze, stąd poniżej przedstawiam kilka rzeczy we właściwych tonacjach dla każdego z typów urody. Pamiętajmy jednak, że chodzi tutaj o dobór barw, przy których typy sylwetek zostały pominięte.

Na koniec, dla jeszcze większego ułatwienia w robieniu przez was analizy, załączam test, który mam nadzieję świetnie spełni swoją rolę.

 Kliknij na obrazek, aby obejrzeć go w powiększeniu.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak życzyć wam, by efekt waszej analizy wniósł coś nowego, świeżego do waszej codziennej stylizacji. Powodzenia! :)  nichya     

 Papaverowa notka: Jak zwykle na koniec muszę dodać swoje trzy grosze. Artykuł został bardzo ładnie napisany, chociaż osobiście nie zgadzam się z niektórymi jego aspektami. Ciekawa natomiast jestem czy przy jego pomocy będziecie potrafiły dokonać takiej wstępnej analizy dla siebie lub koleżanek. A że tekst był o kolorach, autorka tekstu otrzyma od nas jedwabną kolorową apaszkę.

Komentarze

edinka
#16 edinka 2010-09-10 22:03
Ja mialam w szkole wspanialą kolorystkę , którą tak samo kręcily kolory jak mnie ;) Idąc do szkoly wiedzialam już bardzo dużo. Na zajęciach jako jedyna potrafilam wciągu minuty określić typ kolorystyczny obcej osoby , który po przeprowadzeniu analizy przez kolorystkę byl potwierdzany ;)
Do tego praktyka i pewnie doświadczenie. Duzo czytalam i uczylam się na wlasną rękę. No i myślę , że ja to po prostu "widzę" Pewnych rzeczy nie jesteś się w stanie nauczyć. Lato owszem jest pastelowe -ale kolory ma przygaszone, brudne ... Wiosna to soczyste barwy - sama wiosna jest też pelna kontrastów -więc nie może być mdla ;)
nichya
#15 nichya 2010-09-10 19:29
A mnie uczono, że różnica między latem a wiosną polega wlaśnie na tym, że wiosna jest mdla, a lato pastelowe. Nie slyszalam też ani slowa o tych podrzędnych typach kolorystycznych. Wychodzi na to, że to mnie źle nauczyli.. :sad:

Odnośnie testu to zawiodlo chyba to, że nie mialam na kim wypróbować wszystkich typów urody, które realnie mialabym potwierdzone, no i oczywiście pomocy edinki ;-)
Anonim z pierwszego
#14 Anonim z pierwszego 2010-09-10 17:35
Cytuję edinka:
Ps. zrobilam test i musialam trochę naklamać zeby wyszlo mi lato , ale to ze względu na brak odpowiednich odpowiedzi ;) Pare razy utkwilam i musialam odpowiedziec inaczej , zeby przejsc dalej.


Też tak miałam. :) Pare razy odpowiedzi mi po prostu nie pasowały :)
edinka
#13 edinka 2010-09-10 16:30
nichya najbardziej mdle kolory ma akurat lato -wiosna ma wlasnie powinna nosic barwy zywe :) Jesienne brązy to bardziej rdzawe niż czekoladowe, a wlasnie taki brąz widzę na swoim monitorze.
A Pani która przedstawiona jest jako lato bardziej wygląda mi na wiosnę ;)
Przepraszam , że się czepiam , ale analiza kolorystyczna to akurat mój bardzo mocny punkt, a jak ważne sa dla mnie kolory pokazalam już niejednokrotnie komentując projekty
Stale i stare bywalczynie pewnie wiedzą co mam na mysli ;)


Ps. zrobilam test i musialam trochę naklamać zeby wyszlo mi lato , ale to ze względu na brak odpowiednich odpowiedzi ;) Pare razy utkwilam i musialam odpowiedziec inaczej , zeby przejsc dalej. Nalezy pamiętać , ze typu kolorystyczne nie dzielą się tylko na 4 glowne , bo kazdy z glownych dzieli się na kilka podrzędnych ( jest pastelowe lato, kontrastowa wiosna itp)
amatorka
#12 amatorka 2010-09-10 13:55
baaardzo fajny artyku i bardzo się nad nim musialaś napracowac. Treściwy i konkretny. Super! ;-)
nichya
#11 nichya 2010-09-09 23:00
A ja będę obstawać przy swoim, że wiosna jest typem urody, który z calej palety barw ma te najbardziej mdle kolory, zresztą nie ma co tu się spierać bo myslę, że dużą rolę odgrywa tutaj monitor każdej z nas, u mnie brąz jesieni jest cieply, a dodatki są złote tak jak należy z tym, że tylko kolczyki posiadają male srebrne krysztalki :-)
edinka
#10 edinka 2010-09-09 21:13
ps. jesienny brąz to raczej brąz letni - przepraszam cię kochana, ale akurat kolory to mój bardzo czuly punkt. Dodatki zresztą przy jesieni też są niezbyt "cieple" bo jesli dobrze widzę to to jest srebro ?? Jesien nosi tylko i wylącznie zloto. Srebro nosi lato i zima.
edinka
#9 edinka 2010-09-09 21:11
jeszcze nie czytalam calego artykulu ale zestaw dla wiosny się dla wiosny nie nadaje :)To raczej chlodne odcienie rózu, a wiosna to trawiasta zielen, pomarancz itp - zdecydowanie za mdle kolory jak dla wiosny.
Ja jestem latem - zdecydowanym i potwierdzonym -jak zrobię test napiszę co mi wyszlo
Irra
#8 Irra 2010-09-08 15:01
a ja jestem jesienią :D zawsze myślałam że wiosną, ale jestem jesienią :)
papavero
#7 papavero 2010-09-08 11:22
i dlatego traktujemy artykuł jako przyjemność czytania a nie fachową poradę :) i się pisze poza tym :P