Według Pantone kolor tej zatoki jest taki. Według mnie, istnieje pewna logiczna całość, która przemawia za tym, aby było zupełnie inaczej. Ale o tym poniżej.
No bo to jest tak, że modny jest kolor zwany Zatoką Biskajską. Niech tak będzie. Ale na zdjęciach satelitarnych widać, że większość zatoki jest ciemniejsza. Bardziej przypomina chabrowy niż ten powyżej. A chaber jaki jest, każdy wie. Każdy też wie, że chaber rośnie często w towarzystwie maka polnego. Czyli tak naprawdę rośnie w jego cieniu. Czyli najmodniejszy jest papaverowy. Jeśli nie kolor, to przynajmniej fason. Jaki z tego wniosek? Cokolwiek byśmy nie uszyły, będziemy modne tej jesieni.
Ja już mam modną bluzkę w tym kolorze. W kolorze zatoki oczywiście. Mam jeszcze kawałek tej tkaniny, dlatego nie omieszkam zrobić się jeszcze bardziej modną osóbką tej jesieni. Dodatkowo mam niesamowicie modne okulary, kupione za pół mojej wypłaty. Dokładnie za 8.99 PLN. Jak być modnym, to na całego.
Mam też parkę. Potrzebna będzie w nieco chłodniejsze dni, gdy w zatoce powiewa chłodem.
A bluza to mój ulubiony strój wieczorowy. Dokładniej na wieczorowe spacery z moim kundlem.
Nietoperz też wygląda dość ponuro i morsko. Nawet mi do głowy nie przyszło, że będzie taki modny jesienią.
A bluzka z kontrafałdami na plecach? Ja ją po prostu uwielbiam. Ubieram ją zawsze wtedy, gdy coś musi mi poprawić nastrój a jednocześnie ułatwić pracę. Nie zawsze da się szyć w sukience.
Kobaltowe bluzki jak widać wpisują się w treny jesienne. Pod ciepłą bluzę będą jak znalazł.
A czy Wy macie coś modnego w kolorze Zatoki Biskajskiej? Jeśli nie, to czy macie coś modnego uszytego własnoręcznie?