- Kategoria: Konkursy
- Opublikowano: 13 październik 2017
Czy to jest ten dzień, w którym czarny kot przebiega nam drogą wywołując lawinę dziwnych zdarzeń? Może tak, a może nie. Niektóre koty przynoszą nieszczęście inne wręcz przeciwnie. Ale są też takie... 2 w 1. Na przykład mój.
Moja kotka nie jest czarna. Ale jest trochę szurnięta. Najlepiej opisuje ją krótka i treściwa rymowanka. Kotka idiotka. Można ją głaskać, łasi się, pcha na kolana. A jak coś się poprzestawia w małej główce to parska, prycha i gryzie. I ta wada ujawnia się często i w nieoczekiwanych momentach. No taka głupia jest i już, nie tylko w piątek trzynastego. Codziennie. Niestety i tak ją lubię. Dlatego Kiciucha znalazła dziś miejsce w konkursowym artykule.
A teraz konkurs piątkowy. I to w ten szczególny piątek trzynastego. Podobnież pechowy. Zrobimy z niego koci piątek. W komentarzach poproszę o zdjęcia Waszych kotów. Jeden z nich wygra dla swojej Pańci Kochanej jedno pobranie. Kryteria konkursu są niejasne, zaskoczą nawet jury. Po prostu kot musi nas urzec. Albo swoim wyglądem, albo cechami charakteru. Czekam na zdjęcia do poniedziałkowej kawki. Macie więc tylko ten weekend na sesję dla swoich kocich pupili.
Ja wybrałam dywanik. Admin wybrał świętego kota. Proszę autorów zdjęcia o sprawdzenie, czy widzą już gratisowe pobrania na swoim koncie. Dziękujemy wszystkim kociarom, fajnie, że jest Was tyle. Cieszę się bardzo, że dużo kotów zostało przygarniętych. Moja też przez chwilę była niczyja i miała dość spore obrażenia. Dobrze jest zmienić cały świat takiemu zwierzakowi.
Komentarze
Joga to czubka, ale taka pozytywna, boki zrywać nie raz można. Ma pozwolone na wszystko bo bidulka jest chora na białaczkę, na szczęście na razie dobrze się trzyma. Jeden wet powiedział, że ma coś z głową, inny stwierdził, że nie jest to wykluczone.... ale jest przekochana, przygarnięta - jak większość tu kotów - przywiozłam ją nad Bałtyk, od mamy z Białej Podlaskiej. Ze wschodniej Polski kot pochodzi...
@lolo moja Nefi też lubi oglądać telewizję, sprawia Jej to ogromną przyjemność. Czasami siada przed telewizorem i prosi by Jej włączyć. Przełączam wtedy na kamerę, a Ona siedzi i się wpatruje. Czasami wskoczy na szafkę jak pokaże się jakiś obcy kot i "pogłaszcze" łapką, albo chce powąchać....
@papNatusia Dziękuję. Staram się, aby już teraz były szczęśliwe, by to co złe było już za nimi. Udało mi się przynajmniej tym pomóc...Sama wiesz ile to sprawia szczęścia jak patrzysz się w te kochające, ciepłe oczy
Ja się w tej pannie w pietruszce zakochałam
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.