- Kategoria: Konkursy
- Opublikowano: 17 listopad 2017
Oto najstraszniejszy konkurs mrożący krew w żyłach. Będzie bardzo przerażająco, oczywiście pod krawieckim względem.
Dziś przyznamy się do naszych krawieckich lęków. Każdy opowie o swoim. A ja wybiorę największego tchórza krawieckiego. Napiszcie mi proszę w komentarzach, czego się boicie. Konstrukcji, modelowania, prucia, szycia, kołnierzyka, maszyny do szycia czy po prostu krojenia lub dopasowywania. I oczywiście pragnę usłyyszeć dlaczego. Ja oczywiście zaczynam. Boję się jak ognia i bronię się jak mogę poprawek szablonów, które przygotowywał ktoś inny. Nie lubię takich perełek, które docierają do mnie i wyglądają strasznie. Wolę skonstruować od nowa niż głowić się, jak ugryźć babola. Robię takie rzeczy, ale nie lubię ich. Boję się ich, bo zabierają mi zbyt wiele czasu.
No to teraz czekam na przyznanie się do lęków. Czekam aż do porannej poniedziałkowej kawy. A potem przeczytam Wasze strachy na lachy i wybiorę jeden cudacznie dziwny, lub przerażający albo zabawny czy też zaskakujący. Jeszcze nie wiem jaki, bo nie wiem czym mnie zaskoczycie. Dla wybranej osoby jedno pobranie gratis w celu przełamania krawieckich lęków.
Komentarze
hahaha @papavero dziękuję! chociaż nie wiem czy mam się śmiać czy płakać nad takim "talentem"
jednak jeżeli kolejnym razem się uda... to się tu pochwalę ;)
Ja już się tak nie boję zamków Wszywanie wychodzi mi już całkiem sprawnie Nie cierpię lamówek i kołnierzy no i mankietów
No właśnie mój fizjoterapeuta, facet z ponad 20 letnim doświadczeniem, stosuje porządny masaż. Na drugi dzień czuję się jak po zderzeniu z autobusem, ale później jest już tylko lepiej. Ja mam skoliozę od dzieciństwa więc sobie radzę z moimi problemami od dawna. Mogę każdemu polecić taki masaż i nie tylko, bo to szeroki temat. No, ale jak z czymś przesadzę no to odczuwam to w kręgosłupie. Zresztą teraz dużo osób ma takie problemy.
Cytuję JustynaKubiak:
@JustynaKubiak, @rajek może jednak przydałby się od czasu do czasu dobry masażysta na Wasze problemy? Najczęściej stwardniałe mięśnie przyczepione do kręgosłupa blokują swobodne ruchy kręgosłupa. Przy maszynach siedzimy stale w jednej pozycji a to źle wpływa na naszą kondycję. Masaż mięśni przy kręgosłupie rozgrzeje je i rozluźni powstałe zesztywnienia.
Ja też mam problemy z kręgosłupem i ból kręgosłupa i takie jak Justynka opisuje, a po porodach drętwiały mi dodatkowo palce u nóg. Radzę sobie korzystając z usług sprawdzonego fizjoterapeuty, chociaż on twierdzi aby zrezygnować z tego co mi tak szkodzi. Chyba raczej nierealne.
U mnie wysiada kręgosłup, najgorsze jest krojenie. Szyję mężowi spodnie i płacę od wczoraj za to bólem pleców.
@AnnaR - trochę samemu można pokombinować. Na moje chłopskie - Luzy w talii - spódnica/spodnie spadają niżej, sukienka/bluzka nie. Ale człowiek rękami rusza, schyla się, więc musi mieć w klatce piersiowej luz i w talii też, jeśli mówimy o bluzce/sukience. Tak samo rękaw - co innego luz w nadgarstku, a co innego w łokciu. O ile dobrze pamiętam to @papavero uczyła, że luz w biodrach w sukience musi być większy niż w spódnicy, bo inaczej sukienka będzie do góry podjeżdżać.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.