- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 08 lipiec 2015
Inspiracja jest czymś, co bywa uporczywie niedostępne lub natarczywie nachalne. Czasem człowiek całymi godzinami nie potrafi zrobić czegoś sensownego, a czasem coś chodzi za nami miesiącami. Tak było w przypadku inspiracji, którą Wam dziś pokażę.
Do przygotowania jednej rzeczy potrzebuję czasem obejrzeć wielu obrazów, zarówno w postaci obrazków jak i żywych sytuacji. I to nie zawsze są widoki odzieży, zazwyczaj są to przedmioty, które z damskimi ubraniami nie mają nic wspólnego. A dziś pokażę Wam tylko jedno zdjęcie. A raczej obrazek, który domagał się od dawna, abym go zrealizowała. Stary jest, dlatego pozwoliłam sobie na małą ilość zmian. Oto on.
Oczywiście inspiracja nie byłaby inspiracją, gdyby została rzucona w kąt. Ten obrazek sprawił, że mogę się cieszyć taką oto sukienką. Pewnie do jesieni pomogę Wam uszyć podobne. A dziś tylko chciałam się z Wami podzielić tym natarczywym obrazkiem, który nie dawał mi spać. Gotowa sukienka na razie tylko na wychudzonym manekinie, na którym musiałam upiąć dość sporo tkaniny z tyłu, ale mam nadzieję, ze potraficie już wyobrazić sobie takie modele na Was. Tkaniny możecie już nabywać.
Jak Wam się podoba ta nasza współpraca inspiratora z rzemieślnikiem? I chociaż moja sukienka nie jest czarna, to spełnia kilka warunków idealnej małej czarnej. Uszyta została z wysokoskrętnej wełny, tak miłej w dotyku, że chodziłabym w niej przez całe tygodnie. Jest niezobowiązująca, mogę ją spokojnie ubrać na spacer do parku jak i na jakieś ważne spotkanie. Wystarczy dobrać do niej idealne dodatki i gotowe. Jak tylko zapragniecie ją w dziale z wykrojami do pobrania, na pewno pokażę ją Wam na sobie.
Komentarze
jest tu: //papavero.pl/article?id=1372
NIe zawsze mam taką przyjemność. Część z belek, część z krótszych kawałków. Ale staram się nigdy nie mieć na styk, nie lubię tego. A podpowiedź o ilości przesłałam Ci na priv
Papavero, zamawiam dzianinkę z myślą o tej sukience. Jakie "zużycie" planujesz (roz. 172/42)? 1,8 - 2m max prawda?
A wersję z kołnierzem to ja muszę jeszcze uszyć Więc nieco później.
Ja tez sie dolacze do tupania, moze szybciej odzyskam talie
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.