To już druga taka bluzka z kuperkiem, niestety chyba tez ciężko jej będzie przejść, chyba będzie trzeba pokombinować :) Samemu coś wymodzić. Góra z jakiejś Papaverowej, dół z głowy :) Ja lubię mieć taki kuperek :) To znaczy chciałabym
Dzięki Atrairis za zrozumienie. Ja po prostu uważam, że wchodzimy na Papvero dla rozrywki, dla poprawy humoru, bo szycie to nasze hobby... Ja na codzień mam dużo stresujących sytuacji w pracy, pewnie tak jak większość i wcale nie chcę nikomu "dokładać do pieca", ale też sobie tego nie życzę po tzw. godzinach
W ogóle to bluzka jest w dechę i nawet kuperek jest w dechę i ja klikam zieloną łapkę chociaż się trochę boję, że mi moje dwie sukienki (czerwoną z kapeluszem) i szarą wyprze z rankingu
Mimbla, nie zawracaj sobie głowy, szkoda Twojego czasu i nerwów :) widać przecież, że są takie osoby, które, zgodnie z tym co napisałaś, zawsze gryzą. Pewnie zawsze są złe, trudno powiedzieć. :) Próby tłumaczenia, że komentarze w typie "nie-zapraszania-do-wynurzeń" nie są ani na temat, ani miłe, ani na miejscu nie zdają w taki przypadku rezultatu. Czy krytykować można? ano można. A czy zawsze trzeba? chyba niekoniecznie - myślę, że w przypadku tak rzeczowego komentarza jak "nie chciałabym takiej bluzki dla siebie, nie pasuje mi taki krój ani mi się nie podoba" można by się spróbować ograniczyć do czerwonej łapki w dół. Ja bez litości łapkuję na czerwono ciuchy co je mam za niepiękne A tak przecież widać, że i zuzce co wstawiła obrazek przykro i teraz Mimbli przykro i nawet mnie przykro jak ten jad się sączy :) przecież my jesteśmy wszystkie papaverowe koleżanki, czy nie?
Jak mam zły humor, też bym gryzła wszystkich na prawo i lewo, ale wtedy staram się nie pisać na forum. A dziś mam dobry humor i bluzka mi się bardzo podoba, ale do mojej aktualnej figury już nie pasuje. Z pewnością są jednak w naszym gronie dziewczyny, którym będzie w tym modelu doskonale, więc jestem na tak
Wyrażanie swojego zdania odbierasz jako gryzienie? To czy Ci się podoba zależy od humoru? Takie pytania retoryczne, nie zaproszenie do wynurzeń.
Ho ho, agresja w pełnym rozkwicie. Sorry, ale na pewno nie potrzebuję Twojego zaproszenia do komentarzy na tym portalu. Masz problemy, to uporaj się z nimi, albo poproś o pomoc.
NIreczko, spokojna jestem, wióry nie lecą. Próbuję odczarować mit o niedyskutowaniu - my nie dyskutujemy tu o czyimś guście wprost (masz dobry gust, skoro Ci się to podoba), ale wyrażamy (przynajmniej ja) zdanie o jakiejś rzeczy - NIE o guście człowieka. Szczególnie obcego.
Komentarze
Taaaaaaaaaak
???
Ho ho, agresja w pełnym rozkwicie. Sorry, ale na pewno nie potrzebuję Twojego zaproszenia do komentarzy na tym portalu. Masz problemy, to uporaj się z nimi, albo poproś o pomoc.
Rozumiem
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.