Nieco o nas

Jeśli ktoś jest z nami na tyle długo, aby pamiętać Poczekalnię, przywłaszczoną przez Użytkowników w celu wywierania nacisków, to na pewno ucieszy się z tej części portalu od razu.

To już czwarta odsłona papaverowej strony. Pierwszej zapewne nikt nie pamięta. Drugą może ktoś widzi jak przez mgłę. Trzecia służyła nam przez ostatnie lata i prawdę mówiąc była najmniej udana. Czwarta służyć nam będzie od dziś aż do piątej wersji. Kiedyś pewnie będzie piąta, dziś zachwycamy się czwartą, o której nieco Wam dzisiaj opowiem.

Doczekaliśmy się wszyscy nowej wyszukiwarki na stronie. Trochę Wam o niej dziś opowiem, naprawdę troszeczkę. A to z tego powodu, że cieszy mnie tak bardzo, jak nowa renderka w pracowni.

Nie robię tego co roku. Wręcz przeciwnie, to chyba mój pierwszy raz, gdy zmiana daty w kalendarzu przynieść ma znaczne zmiany w moim życiu. A że moje życie/szycie to również papavero.pl, to te zmiany mogą się również obić o ten portal. No to do dzieła i zwierzeń osobistych.

Może to już późne popołudnie drugiego dnia świątecznego, ale na pewno nie koniec wolnych dni. Tych jeszcze przed nami dość sporo. Weekend, następnie sylwester a potem jeszcze pierwszy dzień 2015 roku. I co z tego? Otóż krawieckie niespodzianki przed nami.

Warszawa szyje to taka grupa, którą czasem sobie podczytuję. Nie wiem jak inne miasta, ale stolica działa dzielnie. Dziewczyny szyją, pomagają sobie i wspólnie uczą się krawiectwa.

Albo i bez pętelki. Dziś zamiast lekcji konstrukcji odzieży mała lekcja samozachwytu. To też w życiu potrzebne.

Relacja będzie inna niż wszystkie. Bo grupa w tym roku była zupełnie inna niż jakakolwiek inna do tej pory.