Joanna205

To pasja i moc czynienia mojego świata weselszym)))

Będę miała przyjemność tańczyć i jeść serniki na ślubie jednej ślicznotki. A teraz mam przyjemność szycia sukienek na tę okazję. Pierwszą pokażę Wam sukienkę na poprawiny dla siostry panny młodej. Czyli naszej ulubionej, wysokiej jak topola, modelki.

Są takie modele, w których na pewno nie można zostać niezauważoną. I właśnie taka jest ta sukienka z ogromną, piękną i spektakularną falbaną. Taka sukienka sprawdzi się idealnie na randce, komunii, uroczystej kolacji lub weselu. Można ją śmiało zabrać na każdą okazję, podczas której mamy ochotę wyglądać po prostu kobieco i czuć się pięknie.

Sukienka to najbardziej kobiecy element stroju. Przygotowana w odpowiednim kolorze, dopasowana i dopracowana pod każdym względem, to po prostu cudowna rzecz, która powinna się znaleźć w szafie każdej szyjącej dziewczyny. Taka właśnie jest ta zielona sukienka.

Sukienka ślubna w dwóch częściach. Część pierwsza to piękne koronki. Część druga to spodnia sukienka o pięknym kształcie. Oto dwie sukienki, które można założyć razem, oddzielnie lub jeszcze inaczej.

Lubię tę sukienkę. Jest bardzo łatwa i szybka do uszycia. Wygodna, sportowa i z kieszeniami, które są naprawdę fajnym elementem w takich codziennych modelach.

Część z Was wie, że w chwili obecnej trwa kurs konstrukcji odzieży w Sokołowsku. Tym razem na kursie znów spotkałam się z fantastycznymi babeczkami. Wszystkie jesteśmy dokładnie w jednym wieku, czyli w tym, w którym szycie najbardziej się podoba. A sukienka jest zakazana, bo oficjalnie zabraniam moim kursantkom jej pobierania. Mogą mnie jutro zapytać, jak ją przygotować samodzielnie. Ale absolutnie nie zgadzam się na to, aby szły na łatwiznę. Mają się rozwijać i konstruować samodzielnie.

Nadchodzi Nowy Rok, na pewno będą kolejne sukienki. Dlatego ta nie jest ostatnia, zapewniam Was. Ale czy ostatnia z serii? Czy takie rozwiązanie Was satysfakcjonuje? Uszyta z dzianiny na bazie Waszych marzeń. Ale czy powinnam ją uzupełnić? Bo jeśli dorzucę odpowiednie rękawy i listwy w odpowiednim kształcie, to będziecie ten model mogli uszyć również z tkaniny. Czy kogoś interesuje takie uzupełnienie?

Kto pamięta taki teleturniej, w którym można było trafić zonka? Mi się właśnie dziś taki przytrafił. I powiem szczerze, nie mam z nim siły walczyć.

A nazywa się tak, bo uzupełnia poprzednią. Tym razem wszystkie elementy do siebie pasują. Możecie sobie uszyć tę lub poprzednią. Ale bez mrugnięcia okiem możecie wybrać przód z tej a tył z poprzedniej, lub na odwrót... a i tak wszystko będzie do siebie pasowało. Jedyne co mnie zastanawia, to czy powinien pojawić się jeszcze jeden model, który miałby inny dół. Co Wy na takie puzzle?