Juka_anaALewandowska

Długi i krótki rękaw. A także szeroki i wąski, jeśli potrzebujesz. Oto koszula w ogromnej ilości możliwości do wykorzystania na różne sylwetki i różne materiały.

Gabi była kiedyś granatowa. Ale Kasia uszyła tak śliczną sukienkę, że nazwa tego modelu po prostu musiała się zmienić. Od dziś jest to najpiękniejsza szmizjerka, jaką możesz sobie uszyć.

Sukienkę uszyłam z dzianiny. Wszystko po to, aby móc w dość leniwy sposób wykończyć falbanę oraz pofalowany dół sukienki. Nie martwcie się jednak, na tkaninę też można sobie pozwolić. Wystarczy wybrać większy rozmiar i nieco mniej zebrać bokami w talii. Tkanina nie wybaczy jednak takiego oszustwa przy wykańczaniu falban. Dlatego niebawem pokażę Wam, jak je pięknie uszyć z tkaniny.

Wracamy do przeszłości. Do sukienki i bluzy, którą sobie wymarzyliście dawno temu. Oto model, który wykonałam w ubiegłym roku. Poprzednia bordowa sukienka tak spodobała się mojej mamusi, że postanowiłam jej uszyć nieco inną wersję. Tą sukienkę moja mamunia dostała pod choinkę. I naprawdę bardzo ale to bardzo jej się spodobała. Albo tak skutecznie kłamała, że ja się nie zorientowałam. Najważniejsze jest to, że po jej otrzymaniu przestała patrzeć podejrzliwie na mój model, a ja mogłam spokojnie zostawiać go na wierzchu. Wcześniej groziła, że mi go sprzątnie sprzed nosa jak tylko stracę czujność.

Krótki rękaw i zakładki z przodu układające sie w piękną kokardę. A jeśli ktoś będzie miał ochotę na dorzucenie ozdobnego wiązania przełożonego przez wielką szlufkę, to znajdzie takie na portalu. O wykrój na samą stójkę już mnie namówiliście, wystarczy poszukać.

Oczywiście ostatni w tym roku. Co ja bym robiła w międzyczasie, gdyby nie szablony dla Was... zanudziłabym się na bank. A tak zbliża nam się kolejny rok i kolejna setka szablonów do pobrania... albo może nawet więcej się uda.

To będzie kaptur do samodzielnego wykonania. Również pod względem konstrukcji. Sprytne papaverowiczki sobie uszyją a leniwe będą marznąć w uszy.

No o tym już było... ale to jest tak niesamowicie proste, że muszę Was zmusić do działania. Zmusić albo zachęcić, ale wolałabym to pierwsze, a co!

Jeśli któraś z Was ma takie nogi o kształcie idealnej spirali, tudzież sprężynki, to te spodnie będą leżeć idealnie. Jeśli nie... no cóż, będą się marszczyć tak samo jak na moich pięknych nóżkach.