- Kategoria: Szycie jest proste
- Opublikowano: 19 maj 2016
Decoupage wykonany „od środka” na przedmiotach przezroczystych.
Potrzebne będą
- przedmiot przezroczysty do dekorowania (może być szklana miseczka, spodek, podstawka pod świeczkę lub jak w tym wypadku plastikowe pudełko z pokrywką).
- farba akrylowa
- klej do decoupage
- lakier akrylowy
- pędzel miękki płaski
- kawałek gąbki
- serwetka z kolorowym motywem
Wszystko przygotowane? No to do pracy!
Zaczynamy od wyboru motywu, który chcemy wykorzystać. Możemy ten motyw wyciąć z serwetki, lub „wydrzeć”. Ja tym razem wybrałam drugą możliwość.
Po wycięciu/wydarciu żądanego motywu, rozwarstwiamy serwetkę zostawiając do wykorzystania tylko zewnętrzną kolorową warstwę.
Przykładam motyw do pudełka planując, którym miejscu go przykleję. Ponieważ mój obrazek będzie się znajdował na bocznej ściance i na pokrywce, rozcinam go w odpowiednim miejscu.
Przykładamy obrazek „od środka” pudełka i będziemy go przyklejać „przez serwetkę”, czyli klej będziemy nakładać po wierzchu obrazka, a klej wniknie w obrazek i przyklei nam obrazek do pudełka jenocześnie do zabezpieczając przed uszkodzeniem. Warto nabrac na pędzel większą ilość kleju, by uniknąć przerwania obrazka. Klej nakładamy od środka obrazdka w kierunku krawędzi. Należy rówenież zadbać o to, by dokąłdnie przykleić brzegi obrazka, w przeciwnym razie przy nakładaniu farby może ona nam zabawić obrazek, bądż obrazek może odstawać od ścianki pudełka, a tego nie chcemy.
Gdy przykleimy motyw do ścianki, czynność przyklejania powtarzmy na pokrywce. Należy również zadbać o to, by nigdzie nie została zbyt gruba warstwa nierozsmarowanego kleju, gdyż mimo, że stanie się przezroczysty, to ta zbyt gruba warstwa może sprawić, że będzie on widoczny i może nam zepsuć wizualnie nasz efekt końcowy.
Odkładamy nasze częsci pudełka i czekamy aż klej dobrze wyschnie. Tak wyglądają „oklejone” części mojego pudełka.
Jeśli nasz klej dobrze wysechł możemy kontynuować pracę. Teraz czas na nałożenie farby. To tez test, czy dobrze zabezpieczyliśmy klejem nasz obrazek, by farba nie podciekała pod niego. Aby uniknąć widocznych pociągnięć pędzla farbę nakładamy za pomocą gąbki (chyba, że komuś właśnie zależy na widocznych śladach pędzla może to zrobić pędzlem, z tym, że nie da się pędzlem idealnie równo rozłożyć farby na plastiku, na szkle również).
Pokrywamy farbą całe wnętrze pudełka, czynność tę powtarzamy przy pokrywce. Tak wygląda pokrywka mojego pudełka częściowo „zamalowana”.
Pomalowane części odkładamy do wyschnięcia. Po wyschnięciu farby, porywamy całość kilkoma warstwami lakieru akrylowego, by zabezpieczyć farbę przed ścieraniem, a tym samym zabezpieczyć nasze dzieło przed uszkodzeniami w trakcie użytkowania. Po nałożeniu każdej warstwy lakieru należy odłożyć pracę do wyschnięcia i dopiero wówczas gdy poprzednia warstwa lakieru dobrze wyschnie, można nałożyć kolejną. Tak prezentuje się moje skończone makowe pudełko.
Powyżej widzimy winowajcę z Krawieckiej Czarnej Listy.
Komentarze
One to niestety wiedzą.
Jak to moje koleżanki z pracy mawiają "niech nam w cycki pójdzie".
I biodrom naszym. Amen.
I niech Nam służy
Oczywiście że wyrzucamy, a raczej wrzucamy tam, gdzie jest jego przeznaczenie - do brzusia.
Tak, ale zawartość pudełka wyrzucamy.
Czy to oznacza, że mamy wymówkę do kupowania ferrero?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.