Oto nasze wspólne prace. Na początek musze przyznać, iż miło było wykonać tę pierwszą krótką kolekcję Waszych dzieł. Mam nadzieję, iż podoba się Wam nasz pomysł i zostaniecie z nami przy kolejnych tego typu przedsięwzięciach. Jest mi bardzo miło z tego powodu, iż już dziś w Poczekalni możemy oglądać Wasze nowe prace. Niektóre z nich już przypadły mi do gustu i czas się za nie zabrać, jednak zanim o nich, przedstawię Wam jak się miewała nasza jesienna kolekcja.

 Zaczynamy od bluzki zaprojektowanej przez Tanit. Zmieniliśmy jej tylko kolor. Bluzka ta od razu spodobała się całej naszej ekipie, szczególnie ta w wersji materialnej. Zachwycona nią była już na początku nasza krawcowa, dla której atutem było to, iż prosta w uszyciu bluzeczka stanowiła efektowny ciuszek już na manekinie. Przy takich rzeczach przyjemnie się pracuje każdemu z nas. Również przy sesji zdjęciowej zrobiła wrażenie na całym zespole. Nie sprawdziliśmy jedynie czy podobała się wężowi, no cóż, był małomówny i nie chciał podzielić się z nami swoją opinią na ten temat.

Bluzka ta czeka jeszcze na swoją Panią. Wszystkie rzeczy, które zostały nam z kolekcji jesiennej, zostaną (jak to bywa w świecie mody) przecenione i czekać będą na swoje właścicielki. Aby dowiedzieć się jaka jest cena bluzki po przecenie należy najechać myszka na zdjęcie dostępnej rzeczy. Jeśli któraś z naszych internetowych projektantek będzie chciała zakupić rzecz zaprojektowaną przez siebie, udzielony jej zostanie dodatkowy rabat w wysokości 20%. Jak tylko uruchomimy nasz internetowy sklep, wszystkie rzeczy z pierwszej wspólnej kolekcji zostaną tam przeniesione. Do tego momentu można je będzie jednak kupić tylko poprzez kontakt e-mail.

Jedwabna bluzka, zaprojektowana przez Anię. Muszę przyznać, iż wzbudzała duże zainteresowanie w naszej pracowni. Ręcznie malowane kwiaty, które własnoręcznie namalowała na niej Ania, nasza internetowa projektantka, wzbudzały zachwyt i zainteresowanie. Przy tej bluzce nasze klientki zawsze się zatrzymywały i szczegółowo wypytywały o internetową akcję. Bluzka nadal czeka na kogoś, kto ją pokocha. Bluzka ta została wykonana z tkaniny, której skład to 100% jedwab. Ze względu na piękny rysunek wykonany ręcznie, należy delikatnie się z nią obchodzić, jednak zapewniam, iż jest tego warta. Odwdzięczy się bowiem niepowtarzalnym wyglądem i delikatnym dotykiem.

Prościutka bluzeczka wykonana z  koszulowej białej tkaniny w delikatny prążek. To ulubiona rzecz naszych fotografów. Każdy, który oglądał rzeczy z kolekcji twierdził, iż ta bluzka jest idealna do focenia. Szeroki pas w intensywnym kolorze przewiązany w talii powodował, iż bluzka nabierała bardzo ciekawego wyglądu. Zagościła w kolekcji jesiennej, jednak będzie idealną rzeczą na nadchodzące ciepłe dni. Bluzka ta wygląda świetnie zarówno do spódnicy jak i wąskich obcisłych rurek. Podoba Wam się ten fason? Nadal można go nabyć w naszej pracowni, w chwili obecnej w bardzo atrakcyjnej cenie.

Płaszcze Edinki, niestety również nie znalazły do tej pory swoich wielbicielek. Jakoś mało odważne są te nasze klientki. Ozdoby w płaszczach podobały im się bardzo, jednak na tą zimę wybierały rzeczy o wiele bardziej zachowawcze. Bez ozdobników i charakterystycznych detali. A szkoda, bo ulica przez to robi się zimą jeszcze bardziej szara i ponura. A w jednym z takich płaszczyków zima na pewno stałaby się przyjemniejsza. Płaszczyki niestety nie będą dobrym rozwiązaniem na nawet zimne dni wiosenne, dlatego poczekają w naszej pracowni do jesieni. Jak zrobi się znów zimno, to ktoś na pewno je doceni.

 Koszula, która bardzo nam się spodobała jak tylko została dodana do Poczekalni. Powstały trzy sztuki. Jedna została zaklepana, a później sprzedana klientce, która zakochała się w niej jeszcze podczas jej produkcji. Tak więc różowa jest już absolutnie niedostępna. Została wyprodukowana w jednym jedynym egzemplarzu oraz zabrana do domku przez zauroczoną w niej panią Małgosię. Przeźroczysta, w piękne fioletowo-żółte kwiaty będzie idealną bluzką również na wiosnę. Trzeci egzemplarz, który dzielnie stoi w naszej pracowni w centralnym miejscu, został wykonany z jednokolorowego beżowego szyfonu. Również czeka na kogoś, kto go przygarnie. Kolorowa bluzka w rozmiarze 36. Beżowa w rozmiarze 40. Zawsze można przyjść do nas i przymierzyć.

A to koszula, która jest ulubioną rzeczą z kolekcji jesiennej naszego admina. Zapewne przez stójkę, która ją zdobi. Osobiście również lubię ten egzemplarz i w związku z tym przez długi okres zdobił manekina w naszej pracowni. Bardzo charakterystyczna tkanina jest jednak dość wymagająca, i nie każda klientka może sobie pozwolić na jej założenie. Pewnie dlatego musi jeszcze chwilkę poczekać na kogoś, kto umieści ją w swojej garderobie. Tak więc szukamy dla niej pary w rozmiarze 38. Niewątpliwie będzie idealnie pasowała do kogoś, kto o niej zamarzy. Do tej pory będzie czekała w naszej pracowni, wśród kolejnych bluzek, które przypomnę poniżej.

Uwielbiam bluzki, a takie z wykorzystaniem koronki lubię wyjątkowo. Dlatego powstały dokładnie dwa egzemplarze na podstawie projektu różowejlali. Ciężko jest im się przebić do serc klientek, gdyż wybór takich rzeczy jest w naszej pracowni dość spory. Ale na pewno przyjdzie też czas na nie, tymczasem czekają cierpliwie na kogoś, kto je pokocha. Obie są tego samego rozmiaru, tak więc czekają na kobietę z metką 36. Bluzki natomiast mają metkę papavero i przeszłość z rysunku różowejlali, można więc sobie pobujać w nich w obłokach, ale idealnie nadają się również do pracy.

Sukienka, która zrobiła wrażenie na wielu Paniach. Dość charakterystyczny dobór tkanin w połączeniu z prostym fasonem sprawiał, iż musiała znaleźć się klientka o ładnej sylwetce. Nie było z tym problemu, sukienka szybko znalazła swoją drugą połowę. Osobiście podobała mi się tak bardzo, iż w wolnej chwili przygotujemy jeszcze jeden egzemplarz, gdyż projekt jest tego wart. A tymczasem spróbuję namówić Panią Olę do podzielenia się z Wami zdjęciami w tej kiecce, gdyż właśnie na sesji foto w naszym studio zakochała się w niej i zabrała ją od razu do siebie. Tak już jest, iż rzeczy piękne nie dają klientom wyjść bez nich z pracowni.

Kolejna rzecz to zielona wełniana sukienka, (po prawej )która niestety będzie musiała poczekać na kolejną jesień. Wymagająca ale urocza. Osoba która ją zabierze od nas, musi mieć idealną sylwetkę, jednak jest warta tego, aby o niej pomarzyć. W spódniczce po lewej natomiast zakochała się jedna nasza klientka, która marzy o takiej od kilku dni, musimy jednak jeszcze wybrać wspólnie kolor. Tak więc zapewne powstanie kolejna z tego projektu już na zamówienie. A ta piękna czerwona poczeka jeszcze chwilkę.

Ta kiecka nie musiała czekać długo. Zakochała się w niej młoda piękna dziewczyna, która chodzi w niej pewnie na romantyczne spacery po wrocławskim rynku. Sprzedana ale nie zapomniana. O kiecce, którą oglądały niemal wszystkie osoby przychodzące do naszej pracowni nie sposób będzie zapomnieć. Intensywny piękny róż zapewnił jej ekspresowe znalezienie właścicielki. Róż to cieniutka delikatna satyna natomiast dół tej sukienki został wykonany z tkaniny z dodatkiem bawełny, co sprawia, iż całość jest przyjemna w dotyku i idealna również wiosną. Tak więc jeśli spotkacie gdzieś we Wrocławiu młodą dziewczynę spacerującą w tej sukience to możecie być pewne, że czuje się w niej wyśmienicie.

Ta sukienka wyszła nam wyjątkowo dobrze. Trochę w wielkich bólach ;) powstawał projekt, jednak wspólnie udało się przygotować coś naprawdę kobiecego i wartego podziwy. Jeden egzemplarz znalazł już swoją adoratorkę, drugi cierpliwie czeka.

Szara tunika sprzedała się bardzo szybko. Mi osobiście podoba się na tyle, aby wrócić do tego projektu jeszcze raz w tym samym kolorze. Jest tego warta.

O czarnej koszuli już Wam wspominałam. Nosi ją pewna Pani od dawna. Niewątpliwie jest też szczęśliwa, iż ją posiada. Wielokrotnie wspominała, iż jest z niej zadowolona. A podobała jej się tak bardzo, iż namówiła swoją koleżankę na zakup identycznej. Tak więc dwa egzemplarze tego cudeńka, dokładnie tego samego koloru i rozmiaru :) pojawiają się w pewnym wrocławskim banku od jakiegoś czasu.

Czas więc zabrać się za kolejną kolekcję Internautów. Mam nadzieję, iż wspólnie stworzymy więcej rzeczy, tak aby były one większą częścią naszej pracowni, przez co będą bardziej widoczne i częściej kupowane. Kolejna edycja będzie, jak już Wam wcześniej wspominałam, sprzedawana przez internet, dzięki czemu zyska większe grono oglądających. Mam nadzieję, że nasza współpraca z każdym kolejnym sezonem rozwijać się będzie coraz bardziej, za co trzymam kciuki.