- Kategoria: Nieco o nas
- Opublikowano: 28 luty 2019
Dziś tłusty czwartek. Pączki, faworki... swawole żywieniowe. Sprawdźmy, jak to jest u Was.
Ile pączków pochłonęłyście?
Jak ja się cieszę, że nie przepadam za pączkami. Wszyscy się na nie rzucają, biją w kolejce, wydzierają sobie ostatniego pączka z rąk. No dobra, te w marketach leżą, ale kto by chciał takiego marketowego, sztucznego, dziwnie równego? No kto? No wiem kto, admin takie lubi. Ale to jest informatyk, wchodzi do sklepu, widzi pączki, kupuje, płaci, zjada i rozpoczyna proces od nowa. A jak to przeczyta, to mi się namarudzi jak zawsze, że wypisuję o nim głupoty. I cóż, będzie miał jak zwykle rację.
Domowe pączki są super
Gdyby ktoś upiekł jednego specjalnie dla mnie i dziś mnie poczęstował, na pewno bym nie odmówiła. Takie przyrządzone własnoręcznie są pyszne. Upieczone z miłością, czułością i zaangażowaniem. No po prostu takie pączki to ja rozumiem. Na takie można się skusić i zjeść nawet wszystkie. Za takim nawet tęsknię. A Wy? Wybralibyście te domowe czy te z modnej cukierni?
Jakie one ładne!
A oto pączki, które są niewątpliwie urokliwe. Zawsze na nie zerkam. Nawet w markecie. Kolorowe, posypane słodkimi drobinkami w przeróżnych barwach. No jak się takim nie przyglądać. Ale to wszystko, na co mogę sobie pozwolić, aby nie wyglądać jak modelka na pierwszym zdjęciu. W sumie to dobrze, że nie mam nikogo, kto lubi piec. Bo inaczej dziś kochałabym pączki. A tak, zostawiam je wszystkie Wam. I teraz proszę się pochwalić, ile za mnie tych pączków zjedliście. No ile?
Komentarze
Pracuję nad nim, ale albo bardzo późno, albo jutro w ciągu dnia.
Ostatni kawałek bananowca wymieniłam wczoraj na starego walizkowego łucznika, ma się ten łeb to interesów, w tyłek nie poszło i łucznik jest
Na co dzień nie jadam w ogóle takich rzeczy, nawet na nie nie patrzę, bo nie lubię słodkiego. Lubię natomiast faworki i tym nie potrafię się oprzeć...
z cukierni ,
i wystarczy ,
Dzień naleśnika mi się podoba. To dobry dzień.
Cytuję Aga:
Ja właśnie dlatego dziś nie wychodzę z domu. Lepiej nie kusić losu :-D
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.