Ile pączków pochłonęłyście?

Jak ja się cieszę, że nie przepadam za pączkami. Wszyscy się na nie rzucają, biją w kolejce, wydzierają sobie ostatniego pączka z rąk. No dobra, te w marketach leżą, ale kto by chciał takiego marketowego, sztucznego, dziwnie równego? No kto? No wiem kto, admin takie lubi. Ale to jest informatyk, wchodzi do sklepu, widzi pączki, kupuje, płaci, zjada i rozpoczyna proces od nowa. A jak to przeczyta, to mi się namarudzi jak zawsze, że wypisuję o nim głupoty. I cóż, będzie miał jak zwykle rację.

 

Kliknij aby powiększyć. Tłusty czwartek w papavero.pl

Domowe pączki są super

Gdyby ktoś upiekł jednego specjalnie dla mnie i dziś mnie poczęstował, na pewno bym nie odmówiła. Takie przyrządzone własnoręcznie są pyszne. Upieczone z miłością, czułością i zaangażowaniem. No po prostu takie pączki to ja rozumiem. Na takie można się skusić i zjeść nawet wszystkie. Za takim nawet tęsknię. A Wy? Wybralibyście te domowe czy te z modnej cukierni?

 

Kliknij aby powiększyć. Tłusty czwartek w papavero.pl

Jakie one ładne!

A oto pączki, które są niewątpliwie urokliwe. Zawsze na nie zerkam. Nawet w markecie. Kolorowe, posypane słodkimi drobinkami w przeróżnych barwach. No jak się takim nie przyglądać. Ale to wszystko, na co mogę sobie pozwolić, aby nie wyglądać jak modelka na pierwszym zdjęciu. W sumie to dobrze, że nie mam nikogo, kto lubi piec. Bo inaczej dziś kochałabym pączki. A tak, zostawiam je wszystkie Wam. I teraz proszę się pochwalić, ile za mnie tych pączków zjedliście. No ile?

 

Kliknij aby powiększyć. Tłusty czwartek w papavero.pl

Komentarze

malboraczka
#16 malboraczka 2019-03-01 18:43
@papavero, a uchylisz rąbka tajemnicy ;-) Co to będzie? :lol:
papavero
#15 papavero 2019-03-01 18:40
Cytuję KamilaKasz:
@papavero, czy spodziewamy sie dzisiaj jakiegos wykroju?

Pracuję nad nim, ale albo bardzo późno, albo jutro w ciągu dnia.
KamilaKasz
#14 KamilaKasz 2019-03-01 17:52
@papavero, czy spodziewamy sie dzisiaj jakiegos wykroju?
Zakwitnij
#13 Zakwitnij 2019-03-01 08:55
0 pączków, 0 ciasta, 0 faworków, bo ja znowu na diecie :sad:
Ostatni kawałek bananowca wymieniłam wczoraj na starego walizkowego łucznika, ma się ten łeb to interesów, w tyłek nie poszło i łucznik jest
kae
#12 kae 2019-02-28 19:27
Codziennie przez trzy dni robiłam pączki, oponki, faworki i donaty; na kiermasz, do pracy, dla siebie, ale to nie zniechęciło mnie to zjedzenia kolejnych porcji, w końcu to tłusty czwartek :lol: Teraz będę się smażyć w piekielnym ogniu dietetycznym :D
lizawieta
#11 lizawieta 2019-02-28 16:23
A ja kupiłam wczoraj w supermarkecie (!!!) i już wczoraj zjadłam pół, a dziś dopiero z herbatką zjem drugie pół nadziewanego wiśniową marmoladą i posypanego płatkami migdałowymi...Normalny polski pączek, nie żaden donut (amerykańskie coś zupełnie tak samo robione, tylko z tą dziurą i bez nadzienia - mojego apetytu nie wzbudza, bo wygląda sztucznie).
Na co dzień nie jadam w ogóle takich rzeczy, nawet na nie nie patrzę, bo nie lubię słodkiego. Lubię natomiast faworki i tym nie potrafię się oprzeć...
aneta
#10 aneta 2019-02-28 16:03
: trzy ,
z cukierni ,
i wystarczy ,
kamma
#9 kamma 2019-02-28 15:50
Ja mam wrażenie, że w taki dzień jak dziś to sklepy idą na ilość i te pączki są coraz gorsze. Dlatego zakupiłam dziś paczkę mini pączków, które lubię, i spokojnie 10 wciągnę.
papavero
#8 papavero 2019-02-28 15:15
Cytuję KamilaKasz:
U nas nawet lepiej. Dzisiaj tlusty czwartek a we wterek dzien nalesnika :-D

Dzień naleśnika mi się podoba. To dobry dzień.

Cytuję Aga:
Nie jadłam; idę wieczorem do mamy, która piecze (właściwie to smaży). Potem będę wyglądać jak ten pan na głównym zdjęciu.

Ja właśnie dlatego dziś nie wychodzę z domu. Lepiej nie kusić losu :-D
KamilaKasz
#7 KamilaKasz 2019-02-28 14:29
U nas nawet lepiej. Dzisiaj tlusty czwartek a we wterek dzien nalesnika :-D