Madzix

http://facebook.com/ghosthandmade

Uwaga będę się chwalić. Rozpłynę się na fali. Oczywiście fali krawieckiej, takiej, którą widzieliście tutaj ostatnio. Takiej pieknej fali, którą mogliście pobrać w trzech ostatnich modelach. A chwalić się będę moimi umiejętnościami zrobienia fali. Tyle, że po przeczytaniu tego artykułu Wy też będziecie wiedzieli jak się to robi, i moje umiejętności nie będą już takie spektakularne. Ale możemy razem zrobić falę w komentarzach. Ja zaczynam.

Czas na zajęcie się tyłem naszych ogrodniczek oraz szelkami. Pójdzie gładko, zobaczycie.

Wikipedia głosi, że bawet to część wierzchniej sukni damskiej z XVII wieku. To taki trójkątny kawałek tkaniny bogato zdobiony pięknymi haftami, taśmami i pikowaniami lub kokardami. Taki trójkątny bawet przypinany był do przodu sukni zasłaniając w ten sposób gorset.

Dziewczyny jak wyglądacie, kiedy czegoś szukacie? Bo ja dokładnie tak jak ilustruje to zdjęcie. Wyglądam tak nienagannie jak szukam rano drugiej skarpetki, jak mi się zawieruszy gdzieś szczotka do włosów. Wyglądam tak wyśmienicie również przy myciu garów, gdy szukam gąbki. I tego się trzymam, po co sobie szukać nowych problemów. A dziś wszyscy, pięknie wyglądając, poszukamy punktu, wokół którego przenosimy zaszewki.

Ten odcinek tak naprawdę powinien był być pierwszy. Jest drugi i tak musi zostać, jednak pamiętać należy, że jest ważny do obejrzenia i zapamiętania. Pomimo, iż tutaj nie nauczymy się zbyt wiele, to lekcja ta jest bardzo istotna co do zasady przenoszenia zaszewek.

Ten temat pojawił się pod jednym z artykułów. Część z Was doskonale już wie, jak nie wolno postępować z zaszewkami. Pozostali doczytają w tej chwili.