- Kategoria: Wydarzenia ze świata mody
- Opublikowano: 03 lipiec 2010
Świat mody to miejsce, w którym kwestia upodobań odgrywa ogromne znaczenie. Jedna rzecz może być dla Ciebie szczytem kiczu a dla mnie elementem godnym zachwytu, inna może wzbudzić Twój podziw i moje rozczarowanie. I to właśnie jest najlepszą częścią tego świata, każdy może mieć własne zdanie i zawsze będzie słuszne.
Poniżej dwie propozycje z metką Yves Saint Laurent. Obie muszę nazwać modowymi "cudaczkami". Nie są to bowiem kiecki, które zwykle można zobaczyć na ulicy. Muszę przyznać, że biała szalenie mi się podoba. Natomiast biało-granatowa kojarzy mi się z hotelowym fartuszkiem i nie mogę zrozumieć, jak YSL mógł przyszyć do niej swoją metkę.
Wpadka Gucciego jest mniej dotkliwa i tym razem zrozumiem, że komuś może się podobać drugi projekt, jednak dla mnie jest zbyt dziwaczny aby go polubić. Zdecydowanie wolę czarnego cudaka, którego z przyjemnością założyłabym na odpowiednią imprezę.
Poniższe dzieła, autorstwa Alexandra Wang, na pierwszy rzut oka wyglądają dość normalnie. Jeśli jednak przyjrzymy im się dokładniej, widzimy kieckę, z której po bokach wystają szczątkowe części kamizelki. Tą wersję lubię. Ciekawa interpretacja ubioru. Druga stylizacja poraża mnie nieco niepotrzebnym brązowym elementem. Coś pluszowego w kształcie wiszącej szmatki spod krótkiego bolerka. To kłóci się z moim poczuciem piękna. A szkoda, bo oprócz tej powiewającej brązowej wpadki reszta wygląda wyśmienicie.
Na koniec MiuMiu i dwa dziwaczne zdjęcia. Pierwsza propozycja, pomijając straszną pozę modelki, prezentuje okropny ciuszek w kwiatki. Po zdjęciu trudno się zorientować czy jest to kombinezon czy spodnie z bluzką, chociaż i tak nie ma to znaczenia, jest okropny. Drugie zdjęcie przedstawia płaszczyk, który sam w sobie jest dziewczęcy i ładny. Mógłby być idealnym strojem dla niejednej eleganckiej kobietki. Niestety takie zdjęcie nie zachęca mnie do jego zakupu. Modowe fotografie lubią szokować, jednak ubieranie młodziutkiej modelki i robienie jej fotki w stylu kadru z filmu "Krąg" to lekka przesada.
A może Wy znalazłyście w sieci jakieś dziwaczne projekty znanych projektantów? A może spośród tych, które mi wydaję się nietrafione Wy ubrałybyście coś z przyjemnością. A czy któraś z Was skusiłaby się na największą moim zdaniem wpadkę projektantów z tego artykułu, czyli letni hit jakim są płetwy na obcasach? Ja chyba wolę tradycyjne płetwy i z takimi wybieram się dziś nad wodę.
Komentarze
a swoją drogą to kuuuuuurcze, jak dużo zaczęło się dziać na stronie ;>
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.