- Kategoria: Nieco o nas
- Opublikowano: 17 luty 2020
Bardzo dawno temu, naprawdę dawno temu, wydarzyło się kilka rzeczy, o których muszę Wam dziś opowiedzieć.
Konkurs z 2018 roku
Och długo czekaliście na ogłoszenie wyników. Muszę się teraz przyznać, że wyniki były już dawno temu, w ubiegłym roku. I chociaż nagród miało być kilka, to zaproponowałam ją wszystkim uczestnikom konkursu, spośród których miałam wybrać zwycięzców. Wyznaczyliśmy bardzo odległy termin odbioru nagrody. I dzień ten właśnie minął. A raczej nie dzień, a weekend. Sobotę i niedzielę spędziliśmy na wspólnej nauce. Specjalnie dla uczestniczek konkursu "Pokochaj szycie z Fast Textile" przygotowałam szkolenie z konstrukcji odzieży. A teraz opowiem Wam, kto się stawił.
Miał być tylko 2018
Hekate16, czyli Justyna, uszyła dziecięcą kurteczkę. A ja teraz czekam na zdjęcia sukienki. Takiej, która będzie idealnym strojem dla dorosłej kobiety. Cieszę się, że Cię poznałam. Mam nadzieję, że będziesz ten konkurs wspominać dłużej, niż trwał.
Kasia i baskinka
Kasia na pewno pokaże sukienkę z baskinką. Już niebawem, prawda Kasiu? Poznajcie kolejną dziewczynę, która odważyła się wziąć udział w zajęciach prowadzonych przeze mnie. Mam nadzieję, że od teraz będziesz szyć tylko i wyłącznie rzeczy skonstruowane samodzielnie.
Owca, owieczka
Deffera przypomniała mi tą owcę na zajęciach. Przyznam szczerze, że zapomniałam o niej zupełnie. No muszę przyznać, że ogonek jest przedni! A ja mam nadzieję, że szkolenie nie było aż tak straszne i pochwalisz się niebawem swoimi sukienkami.
Szkolenie
Bardzo, ale to bardzo lubię szkolenia. Na kursie w ostatni weekend poznałam jeszcze kilka fajnych dziewczyn. Ewelinę, która dotarła do nas na ostatnią chwilę. Haneczkę, od której aż bije pasja i zamiłowanie do szycia. Trzy niesamowite Kasie, dzięki którym miałam znacznie mniej imion do zapamiętania (a i tak myliłam jak zwykle). Justynę, którą zapamiętam przez blond przystojniaka o wzroście mniej niż metr. Były też dziewczyny, które znałam już wcześniej, i które było mi miło spotkać ponownie. A wszystko to w okolicznościach szkolenia z konstrukcji odzieży. Czyli w miejscu, które naprawdę uwielbiam. Możliwość uczenia ludzi, czyli bycia nauczycielem, to spełnienie moich dziecięcych marzeń. Mam nadzieję, że dziewczyny spędziły tak samo fantastyczny czas jak ja. I trzymam kciuki za to, aby niebawem pokazały nam własne konstrukcje.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.