sengalus

Bianka to sukienka, która zmienia się jak czysta karta pod wpływem Twoich wyborów. To Ty wybierasz dzianinę, to ty decydujesz o kolorze, wzorze lub fakturze. I dzięki temu tworzysz własną przepiękną sukienkę.

Oto moja ulubiona sukienka. Głęboki dekolt, kieszenie, dzianina, kieszenie, wygodne rękawy i kieszenie. Czy mówiłam już, że sukienka ma kieszenie? To jest to, co w niej lubię najbardziej. Model 0360 wcześniej zwany modelem w_ska_13_25.

Na jesienne spacery w naszym kraju należy posiadać coś ciepłego. Oto taka bluza z wygodną i otulającą szyję stójką. Coś w sam raz na wędrówki z psem po łąkach, polach i bezdrożach. Polecam gorąco, zarówno bluzę jak i ruch na świeżym powietrzu.

Żakiet to idealna część jesiennego stroju. Może służyć zarówno jako elegancki element naszej garderoby jak i uzupełnienie nieformalnego stroju. Nie może go zabraknąć w kobiecej szafie. A imię, które towarzyszy temu modelowi ma bardzo prozaiczne wytłumaczenie. Wystarczy zerknąć do pierwszych komentarzy.

Transformers - taki oto film kojarzy nam się z tym modelem. A jeśli już wspominamy ten film, to nie sposób nie pomyśleć o Megan grającej jedną z ról. Nasz model jest równie piękny i tak samo łatwo ulega transformacji. Od grzecznej bluzki do wydekoltowanej sukienki.

Pewne modele dojrzewają w naszej głowie długimi miesiącami. Tak właśnie było w tym przypadku. Poznaliśmy już model, który był przekręcony na dole przodu. Były takie nawet dwa modele. Jeden z zaszewką drugi bez. Ale przyszedł czas na ten, który jest nieco trudniejszy. Tym razem staniemy przed wyzwaniem wszycia rękawów i wykonaniem pięknych mankietów. Czas podnieść poprzeczkę, dlatego tym razem bluzka otrzymuje imię bogini sztuki i rzemiosła.

Tradycyjny opoczyński wzór haftu krzyżykowego. Piękny, dwukolorowy. Zamieniony na naprasowankę idealną dla zapracowanych i zabieganych uzdolnionych krawcowych. Czyż model C nie wygląda z tą ozdobą uroczo?

Bluzka miała być jedna, bez niepotrzebnych puzzli krawieckich. Ale Ewa5907 zapragnęła ozdobnego dekoltu z przodu. I tym sposobem prace nad modelem zaczęły się niemal od nowa. Przygotowanie drugiej bliźniaczej bluzki z plisami z przodu nieco opóźniło debiut tego modelu. Ale za to mamy dwie śliczne bluzki. Tylko bardzo Was prosimy, nie przyszywajcie kieszeni na plecach.

Oto model, na który naczekaliście się całe wieki. Aż trudno uwierzyć, że tak długo nie mogłam się zabrać za ramoneskę. A po przymierzeniu tej, mam ochotę na nastepną. Ta jest dość spokojna. Prosta w formie aczkolwiek z dużą ilością cięć. W sam raz na wiosnę.

Szara sukienka  małą wodą na przodzie. Do uszycia w kilka chwil i do pokochania na zawsze.

Mikołaj zazwyczaj przychodzi do nas zimą. Musi mu być ciepło. Szczególnie w głowę, dlatego musi mieć ciepłą i wygodną czapkę.

Pamiętacie jak Wanda nie chciała oddać sukienek po przymiarce? To była jedna z tych, którą wybłagała na miejscu. Na zdjęcia oczywiście przyjechała już w niej, twierdząc, że będzie szybciej, bo się już do jednej przebierać nie musi. No i wymiętoliła ją strasznie w autku, za karę dla Wandy wszystko Wam pokażemy bez retuszu, a co!

Osobiście nigdy nie interesowałam się historią. W klasie maturalnej groziło mi nawet, że nie dopuszczą mnie do matury jak nie poprawię oceny z historii. Pewnie przez to, że sporadycznie się na tym przedmiocie pojawiałam. No wzorem do naśladowania tutaj nie byłam, ale na szczęście miałam wspaniałego nauczyciela, któremu z jednej pały w dzienniku wychodziło, że muszę coś tam przygotować aby poprawić się na czwórkę. To była bardzo korzystna matematyka jak dla mnie a Pana Miecia pozdrawiam gorąco. Dziś jednak powrócimy do historii, a dlaczego? O tym poniżej.

Jesienne sukienki muszą mieć rękawy. Bez nich byłoby nam po prostu troszkę zimno. Oto jeden rękaw do dwóch sukienek. Niebieską już znacie, z rudą zapoznacie się już niebawem. No chyba, że ktoś mnie ostatnio widział szczerzącą kły nad pysznym kebabem z przystojnym mężczyzną to już ją zna. Muszę przyznać, iż rudą bardzo lubię i chodzić będę w niej namiętnie. Chociaż może bardziej lubię szarą z raglanem... trudno wybrać.

Tym razem przyszedł czas na mankiety. Zaczynamy od takich najprostszych i najprzyjemniejszych, jednak na tym nie poprzestaniemy, następnym razem nieco sobie skomplikujemy i utrudnimy życie.

A jeśli będziecie mieli ochotę, może również posłużyć jako kołnierzyk do sukienki lub zupełnie jako osobny ozdobny element.

Tym razem również kto pierwszy ten lepszy. Pierwsze piękne zdjęcia zostaną nagrodzone upominkiem. A sukienka piękniejsza od poprzedniej, godna uszycia i noszenia. Tym razem do jej wykonanania potrzebny będzie kawałek dzianiny w pięknym kolorze, lub skrawki pozostałe po szyciu innych modeli.