UlaPa

Wszystkie sześć modeli otrzymuje najpopularniejsze w 2017 roku imię żeńskie. Według statystyk najwięcej dziewczynek w ubiegłym roku otrzymało właśnie to imię. I tendencja ta utrzymuje się w tym roku. A że nasze modele posiadają wersję ciążową, to to imię pasuje idealnie. Wszystkie sześć modeli znajduje się w jednym pliku. W przyszłości modele ciążowe będą osobną wersją do pobrania, tym razem jednak nie możemy nacieszyć się ciążą naszej ślicznej bezgłowej Dajany... dlatego wersja ciążowa została dołączona do standardowej.

Kto lubi czytać książki, a kto lubi też kryminały? Salander to bardzo specyficzna dziewczyna, dziewczyna z tatuażem. Bluza z poprzekręcanymi rękawami idealnie do niej pasuje. Do dziewczyny z własnym zdaniem i zacięciem motocyklowym.

Uszyłam ją w ubiegłym roku. Skroiłam, przymierzyłam, nabiłam napy, podwinęłam rękawy... i dopiero wtedy zauważyłam, że tkanina miała paskudną skazę przez całą długość. Dlatego obraziłam się na tę sukienkę i porzuciłam ją na kilka miesięcy. Dziś ta sukienka postanowiła podnieść mi ciśnienie po raz drugi. Podwinęłam dół, wyprasowałam i założyłam na siebie. A ta wredna małpa skurczyła się i ledwo się w nią mieszczę. No bo przecież nie przytyłam, to na pewno wina tej zielonej złośnicy. Na pewno.

Oto dwie zupełnie różne wersje krótkich spodenek. Model A to świetne bojówki z wielkimi kieszeniami. Model B to słodkie spodenki z falbanką. A jeśli któraś z dorosłych dziewczyn zapragnie kompletu dla swojego dziecka, to gorąco polecamy model 0768 z falbaniastymi spodenkami dla dziewczynek lub bojówkami dla każdego dziecka.

Odzież medyczna potrzebna jest części z naszych wspaniałych papaverowiczek. Ale niech Was nie zwiedzie nazwa tego zestawu. Nie tylko osoby związane z naszym zdrowiem potrzebują takich fartuszków. Zobaczymy je w salonach kosmetycznych, w kuchni, w recepcji lub nawet w domu pod postacią zgrabnego stroju do wszelkich damskich obowiązków. Z prostej spódniczki czy fartuszka z kołnierzem można również wyczarować codzienną odzież, wszystko zależy od tkanin, które wykorzystamy do uszycia tych modeli.

Zębowa wróżka, czyli taka Pani od zębów, zaciążyła. A przecież w pracy też musi mieć wygodnie. Jak już musi te zęby zbierać, szukać, wymieniać i leczyć, to niech przynajmniej ciążowy brzuszek schowa w coś zgrabnego. W zgrabny ciążowy strój medyczny. Jak ktoś trafi do tej Pani dentystki na jeden z wrocławskich foteli, to niech wie, że zawiązałam jej sznurek pod biustem ciasno i może się za to zemścić na pacjencie.

Asymetria w tym modelu jest tylko złudzeniem. Tak naprawdę żakiet jest identyczny z lewej jak i z prawej strony ciała. Dopiero po jego zapięciu, fajne szpice na przodzie, tworzą asymetryczny obrazek.

Ćwiczenia czynią mistrza. Jedną taką pozytywnie nawiedzoną namawiającą do ćwiczeń, wszyscy znamy. Ewa jej na imię a podskakuje z nią pół Polski. Ja nie, ja wolę zupełnie inne ćwiczenia. Te fizyczne ze sztangą i ławeczką ale też nie o nich mowa. Tym razem mowa o ćwiczeniach dotyczących spodni. Już Wam o nich mówiłam. Przeszywam dla Was różne spodnie, popsute na dziesiątki sposobów. Ale żebyście zobaczyli różnicę, muszą też powstać takie dobre. Dlatego tym razem dostaniecie dobre. Na dwie różne sylwetki. Na standardową i na fajnie pochyloną. Tym razem tylko obrazkowo opiszę Wam nową powykręcaną modelkę. Przyjdzie czas na głębszą analizę. Dziś obejrzymy na niej zagubioną Ewkę, gdyż takie właśnie imię otrzymują spodnie. Dlaczego są one zagubione? Zaraz o tym opowiem.

I to jeszcze ukradziona dziecku. Pamiętacie podobną sukienkę w rozmiarze dziecięcym? Czeka na publikacje. A tymczasem w wersji dorosłej już dziś do pobrania. Zamiast dziecku, uszyjemy na początek sobie.

Zaszewka piersiowa, dopasowane rękawy w różnych wersjach. Do tego opcjonalna baskinka i głębszy dekolt z tyłu. Tyle opcji powoduje, że na podstawie tego szablonu można stworzyć kilka naprawdę ciekawych i jednocześnie prostych fasonów.

Prosta, łatwa w uszyciu i przyjemna w noszeniu. To chyba najbanalniejszy wykrój na papavero. Na pewno się nie mylę w tej kwestii. Aby było jeszcze, jak to ostatnio mówi admin, mizernie z szablonem, skróciłam go dla oszczędności Waszego papieru do drukarek.

Trzy sukienki, które mają ważną dodatkową funkcję. Dwa kryte zamki, wszyte w cięcia na przodzie, ułatwiają karmienie maluszków. A gdy maluszek wyrośnie, zamki wystarczy usunąć aby nadal cieszyć się piękną sukienką..

Na pewno w swoich zapasach znajdziecie jakiś kawałek dzianiny, którego jest tak mało, że na nic nie wystarczy. W tkaninach na pewno takie piękne za małe skrawki się znajdą. Tak właśnie powstała ta bluzka, ostatni kawałek jedwabiu w brązowe kwiatki i resztka brązowej dzianiny.

Czy kiedykolwiek marzyłaś o sukience, którą ekspresowo się szyje, wygodnie nosi i wygląda się w niej świetnie. No to proszę bardzo. Tandemowa sukienka czeka na Ciebie! A dlaczego tandemowa? O tym opowiem przy wersji dziecięcej.

Czyż jest piękniejsze miejsce na świecie, niż słoneczna plaża? Może  wakacyjna Chorwacja, Grecja lub Malta? A jeśli tak, to ta bluzka otrzymuje imię na część jednej z takich słonecznych stolic. Niech Wam towarzyszy na wakacje albo na spacerze po parku. Pokochajcie ja na lato.

Tak tak, to już szablon o numerze 600. I padło na bluzkę. Model nie jest przypadkowy, pokazuje chyba wszystko, co w tym dziale miało miejsce. Cały jego rozwój i moje konstrukcyjne zamiłowania.

Pisałam Wam już o niej. Sukienka z jedną kontrafałdą na przodzie. Ta została uszyta z nieco grubszej dzianiny, więc jest idealna na nieco chłodniejsze dni. Do wiosny jeszcze daleko, wiosną zaproponuję Wam w tym roku piękne wiosenno-letnie sukienki. Kwieciste i kobiece... a teraz jeszcze grzejemy się ciepłymi dzianinami.

Macie czasem tak, że nie możecie się oprzeć jakiejś tkaninie, a ona potem leży i czeka nie wiadomo na co? Tak było z tą. Kupiłam ją zachowując się jak jakaś sroka. Leżało w kącie, błyszczało paskami i przeceną na metce i musiałam ją ze sobą zabrać do domu. Skład to jakiś strasznie sztuczny poliestrowy poliester. Ale delikatny i lekki. Pięknie się układa. I cudownie elektryzuje do ciała. A ja tak nie miałam ochoty na podszewkę w tym przypadku.

To taka sukienka na rozgrzewkę. Tydzień wolnego od standardowych obowiązków nieco wybił mnie z rytmu. Wszystko przez kursantki, które były strasznie straszne. Ale o tym opowiem Wam już za kilka godzin. Pożalę się, ponarzekam i poobgaduję je wszystkie. Ale zanim zdam relację z ostatniego papaverowego kursu, na rozgrzewkę sukienka. No to co, szyjemy?

Nadchodzi Nowy Rok, na pewno będą kolejne sukienki. Dlatego ta nie jest ostatnia, zapewniam Was. Ale czy ostatnia z serii? Czy takie rozwiązanie Was satysfakcjonuje? Uszyta z dzianiny na bazie Waszych marzeń. Ale czy powinnam ją uzupełnić? Bo jeśli dorzucę odpowiednie rękawy i listwy w odpowiednim kształcie, to będziecie ten model mogli uszyć również z tkaniny. Czy kogoś interesuje takie uzupełnienie?