- Kategoria: Szycie jest proste
- Opublikowano: 30 marzec 2016
Ta krata od początku nie przypadła mi do gustu, ale na sukienkę głosowałam ze względu na jej krój. W mojej głowie od początku widziałam sukienkę w kropeczki lub grochy. W dzisiejszej relacji pokażę kolejne kroki, które doprowadziły do powstania innej wersji tej sukienki. Skupię się na kołnierzyku, którego wszycie może być kłopotliwe (Zwłaszcza jeśli tak jak ja zdecydowaliście się pominąć podszewkę i obłożenie).
"Krojenie to najprzyjemniejsza część"
Osobiście, nie zgadzam się z tym twierdzeniem, ale rozumiem tok myślenia Papavero. Otóż biedactwo, sama pozbawiła się najprzyjemniejszego momentu w przywoływaniu jej konstrukcji do życia. A jak? Przez profesjonalizm:) I posiadanie plotera który wypluwa gotowe wykroje bez konieczności ich składania. Ja uwiebiam moment wycinania i sklejania wykrojów. To wtedy w mojej głowie powstają niezliczone wersje i warianty a kreacje mienią się kolorami i wzorami i rodzajami materiałów z których mogły by być uszyte. To wtedy każdy błąd mogę naprawić kawałkiem taśmy klejącej. Mnóstwo przyjemności bez konsekwencji:)
No ale krojenie też musi kiedyś nastąpić. Tu już trzeba myśleć i planować, tak aby wzór na tkaninie ładnie się układał na gotowej sukience. A omyłkowe cięcia niosą za sobą poważne konsekwencje. Ja preferuję metodę opisaną przez Papavero we wcześniejszym artykule [//papavero.pl/article?id=1362, //papavero.pl/article?id=342]. Oczywiście nie mam takiego stołu, ale złożony koc też nieźle się sprawdza. Wcześniej próbowałam wykorzystywać specjalną matę i noże obrotowe ale brakowało mi w tej metodzie precyzji. Dodatkowo wykorzystuję kredki lub mazaki do tkanin aby przenieść nacinki i zaszewki (czasem zdarzało mi się za głęboko nacinać te "nacinki" co powodowało spore problemy w trakcie szycia).
Po wykrojeniu wszystkich elementów, zgodnie z "przepisem szycia", podkleiłam fizeliną miejsce wszycia zamka (dla wzmocnienia) i kołnierzyk (dla usztywnienia).
Zeszyłam ze sobą dwa elementu tyłu i zaszyłam zaszewki. Gdyby ktoś miał problemy z rogami materiału przy wszywaniu wstawek w plecach to polecam artykuły [//papavero.pl/article?id=1543, //papavero.pl/article?id=1536]
Aby podczas wszywania ekspresu nic mi się nie przesunęło, pomogłam sobie fastrygą ze stebnówki (zaznaczona na zdjęciach na czerwono) i stopką do wszywania zamków krytych (szew właściwy zaznaczony na zielono). Zszywając plecy poniżej zamka pamiętajcie aby zrobić to w kierunku od zamka do dołu sukienki.
Starałam się na bieżąco obszywać wszystkie brzegi owerlokiem i rozprasowywać szwy. Choć muszę przyznać, że momentami nie miałam pewności na którą stronę zaprasować dany szew (szczególnie w miejscach jak na zdjęciu).
Zszycie zaszewek i elementów przodu nie sprawiło większych problemów, tak samo jak zszycie boków i ramion sukienki. Choć po przymiarce musiałam nieco zmienić kształt zaszewki modelującej biust. Oryginalny kończył się jak dla mnie zbyt ostro i za daleko od samego biustu:)
Wszywając rękawy pomagałam sobie fastrygą która umożliwiała równomierne marszczenie wdawanej główki rękawa. Jest to jedna z metod opisana w tym artykule [//papavero.pl/article?id=1265].
Kołnierzyk
Tak jak obiecałam postaram się jak najdokładniej opisać proces wszywania kołnierzyka. Gdyby coś było mało zrozumiałe, to pytajcie w komentarzach.
1. Układamy górę i spód kołnierzyka prawymi stronami do siebie i przeszywamy dookoła pomijając krótszy łuk (miejsce wszycia kołnierzyka do sukienki).
2. Przycinamy narożniki i wywracamy kołnierzyk na prawą stronę wypychając ładnie narożniki. Prasujemy kołnierzyk.
3. Do wnętrza ułożonej na prawej stronie sukienki wkładamy kołnierzyk tak, aby prawa strona góry kołnierzyka spotkała się z lewą stroną sukienki. Mocujemy szpilkami i przeszywamy. Uwaga! Szyjemy tylko przez dwie warstwy materiału. Łączymy wierzch kołnierzyka z sukienką.
4. Wyciągamy kołnierzyk na wierzch sukienki i podziwiamy jak ładnie leży. A jak nie leży to prasujemy tak, żeby leżał:)
5. Przygotowujemy spód kołnierzyka do wszycia przez podwinięcie go. Podwijamy tak aby przeszyć go ponownie po istniejącym szwie dookoła kołnierzyka. Możemy też wykończyć go ręcznie podszywając ściegiem krytym.
<
6. W trakcie układania warto zabezpieczyć sobie ułożoną krawędź fastrygą lub szpilkami.
7. Po podszyciu kołnierzyka, podwinięciu rękawów i dołu sukienka jest gotowa. Można podziwiać i być z siebie dumnym:)
Powyżej widzimy winowajcę z Krawieckiej Czarnej Listy.
Komentarze
Zerknij na komentarz #32:)
https://papavero.pl/article?id=1610
Myślę że jak już dyskusja pod artykułem trochę się uspokoi to dobrze byłoby dorzucić te rady do artykułu w formie komentarza (w tekście), tak że gdyby ktoś chciał skorzystać z tutoriala bez czytania komentarzy (pod artykułem), żeby i tak mógł z tych rad skorzystać.
Ja już nie mogę się doczekać kolejnego artykułu Justyny:)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.