kasiacar

Oto bluzka z przewodnikiem szycia. Raglanowe rękawy, marszczenie pod dekoltem, lamówki i kokardki. O wszystkim tym przeczytasz w przewodniku szycia. I jeśli nawet będzie to Twój pierwszy szyciowy projekt, to na pewno dasz sobie radę.

Czy wiesz, że piękno tkwi w prostocie? W każdym podstawowym modelu, każde prostej bluzce, nieskomplikowanej sukience i niezbyt trudnej dowolnej części garderoby. Jeśli nie, to ja tą bluzką postaram Ci się to udowodnić. Zobacz jak zwykły prostokąt może dodać uroku nieskomplikowanej bluzce z ciekawą zaszewką.

Będę miała przyjemność tańczyć i jeść serniki na ślubie jednej ślicznotki. A teraz mam przyjemność szycia sukienek na tę okazję. Pierwszą pokażę Wam sukienkę na poprawiny dla siostry panny młodej. Czyli naszej ulubionej, wysokiej jak topola, modelki.

Nieoczywiste kokardy na rękawach to najważniejsza ozdoba tej bluzki. Wykonane z całości, pięknie wykończone i zebrane w ryzach z pomocą ozdobnej tasiemki lub samodzielnie przygotowanej szerokiej plisie. Takie cudo zasługuje na uszycie.

Są takie modele, w których na pewno nie można zostać niezauważoną. I właśnie taka jest ta sukienka z ogromną, piękną i spektakularną falbaną. Taka sukienka sprawdzi się idealnie na randce, komunii, uroczystej kolacji lub weselu. Można ją śmiało zabrać na każdą okazję, podczas której mamy ochotę wyglądać po prostu kobieco i czuć się pięknie.

Gabi była kiedyś granatowa. Ale Kasia uszyła tak śliczną sukienkę, że nazwa tego modelu po prostu musiała się zmienić. Od dziś jest to najpiękniejsza szmizjerka, jaką możesz sobie uszyć.

Ta nazwa dokładnie opisuje ten model. Bluzka pozornie skromna, dekolt pod samą szyję, ale uroku dodają zakładki, odkryte ramiona i pęknięcie na karku. Uszyj ją ze zwiewnej tkaniny, a będzie niezastąpiona, gdy będziesz chciała wyglądać elegancko, jak również w luźniejszych stylizacjach.

Sukienka to najbardziej kobiecy element stroju. Przygotowana w odpowiednim kolorze, dopasowana i dopracowana pod każdym względem, to po prostu cudowna rzecz, która powinna się znaleźć w szafie każdej szyjącej dziewczyny. Taka właśnie jest ta zielona sukienka.

Chcę Wam pokazać, moim zdaniem, najprostszy sposób wszycia kołnierza na stójce. Sposobu tego nauczyłam się wiele lat temu w czasie pracy w szwalni. Wszywaliśmy takie kołnierze zamykając stójkę na prawej lub lewej stronie bluzki. W przygotowaniu takiej stójki nie ma dużej różnicy, wybieramy sposób, który nam bardziej odpowiada.

Kolor to jego atut. Piękna czerwień, która nigdy nie zostaje pominięta wzrokiem. Ale to nie jest jedyny atut tego żakietu. Wielki szalowy kołnierz sięgający aż do talii, który modelowany jest dodatkową zaszewką ukrytą pod nim samym. A do tego kilka fajnych zaszewek z tyłu powtórzonych na delikatnie poszerzonej baskince.

To taka sukienka na rozgrzewkę. Tydzień wolnego od standardowych obowiązków nieco wybił mnie z rytmu. Wszystko przez kursantki, które były strasznie straszne. Ale o tym opowiem Wam już za kilka godzin. Pożalę się, ponarzekam i poobgaduję je wszystkie. Ale zanim zdam relację z ostatniego papaverowego kursu, na rozgrzewkę sukienka. No to co, szyjemy?

Pierwsza była w kwiatki. Po jej uszyciu strasznie brakowało mi kontrafałd. Dlatego postanowiłam uszyć drugą. Ale zygzaki nie chciały współpracować z zaokrąglonymi zapięciami, dlatego dostały kanciaste plecy. I tak powstały dwie piękne dziewczęce sukienki.

Wystarczy jeden mały detal, aby zamienić zwykły prosty fason w coś ciekawszego i mniej spotykanego na ulicy. Tak właśnie jest z tą sukienką. Dodatkowy pasek i ozdobne wypustki sprawiają, że miło się na niego patrzy. Jeśli ktoś będzie chciał wrócić do tej nudniejszej wersji, wystarczy skleić odpowiednie papierowe części i ciąć w jednym kawałku. Tylko po co?. Model 0616 zwany jest również w_ska_16_15.

Założyłam sobie, że będzie to tunika do getrów. Ale wyszła mi zgrabna bluza. Można jej więc używać zamiennie. Raz jako bluzę a innym razem jako tunikę do kolorowych getrów. Jak kto woli.

Krótki rękaw i zakładki z przodu układające sie w piękną kokardę. A jeśli ktoś będzie miał ochotę na dorzucenie ozdobnego wiązania przełożonego przez wielką szlufkę, to znajdzie takie na portalu. O wykrój na samą stójkę już mnie namówiliście, wystarczy poszukać.

Tak ją ochrzciliście, to tak macie. To będzie nasza papaverowa Antylopa. Wszystkie będziemy w niej wyglądały jak smukłe i zwinne. No chyba, że któraś z Was ma PMSa i czuje się dokładnie antylopą zwaną Bawolcem, to wtedy ludu nie podchodź! Ale każdy sobie antylopę wybrać może, a dziś nawet jedną uszyć. Od niedawna Antylopa zwie się również modelem 0574. Wcześniej nosiła symbole w_ska_16_08.